Podobnie jak w ubiegłym roku, mam ujemną stopę zwrotu. Strata ostatnio nieznacznie się
zmniejszyła. Moje oszczędności na IKZE są jednak warte mniej niż
suma, którą wpłaciłem od 2012 roku.
Niewiele dało to, że do
swojego IKZE wybierałem dobrej jakości spółki – wypłacające
dywidendę, rozwijające się, z solidnymi wskaźnikami.
Wyniki i zachowanie mojego
IKZE testują moją cierpliwość wobec założeń i planu, które
miałem wobec tych oszczędności.
Jakie są moje wyniki na
IKZE po 7 latach? Jakie są moje dalsze plany?
Wyniki mojego IKZE od 2012
Zacznijmy od
najważniejszych liczb.
W tej chwili notuję na
swoim IKZE ponad 1500 zł straty. Wartość mojego rachunku jest o
ponad 5% niższa w stosunku do wpłaconego kapitału. Uwzględniając
rozłożenie wpłat w czasie, moje oszczędności na IKZE tracą
wartość w tempie 1,57% rocznie (nie uwzględniam zwrotów
podatku).
Kryzys w portfelu trwa w najlepsze 🙂
Tak to wygląda na podsumowaniu dla wycen spółek z piątku 20 października 2019.
Kryzys w portfelu trwa w najlepsze 🙂
Tak to wygląda na podsumowaniu dla wycen spółek z piątku 20 października 2019.
Jak widać na wykresie
zysku netto, dobre czasy dla mojego IKZE skończyły się w pierwszej
połowie 2017.
Do końca 2018 portfel
notował właściwie wyłącznie straty – i to dotkliwe i szybkie.
Między 2. kwartałem 2017 a ostatnim kwartałem 2018 z rachunku
„wyparowało” ponad 10 tysięcy złotych.
Ostatnie 12 miesięcy to ruchy w górę i w dół – bez jasnego kierunku.
I jeszcze widok, jak
zmieniała się stopa zwrotu.
Gdy zaczynałem oszczędzać
za pomocą IKZE w 2012 mój plan zakładał regularne kupowanie
funduszu Lyxor ETF WIG20. Tylko tyle i aż tyle.
Po dwóch latach zmieniłem podejście i zacząłem wybierać akcje pojedynczych spółek, głównie małych i średnich. Zacząłem samodzielnie i aktywnie prowadzić swoją inwestycję.
Przy dzisiejszym odczycie porównanie mojej obecnej inwestycji z oryginalnym planem wypada na niekorzyść. Gdybym po prostu kupował za wszystko jednostki funduszu ETF na WIG20 byłbym bogatszy o ponad 3500 zł. Cała inwestycja byłaby na lekkim plusie (ok. 2000 zysku netto).
Po dwóch latach zmieniłem podejście i zacząłem wybierać akcje pojedynczych spółek, głównie małych i średnich. Zacząłem samodzielnie i aktywnie prowadzić swoją inwestycję.
Przy dzisiejszym odczycie porównanie mojej obecnej inwestycji z oryginalnym planem wypada na niekorzyść. Gdybym po prostu kupował za wszystko jednostki funduszu ETF na WIG20 byłbym bogatszy o ponad 3500 zł. Cała inwestycja byłaby na lekkim plusie (ok. 2000 zysku netto).
Przez ostatni 12 miesięcy różnica między moim IKZE na hipotetycznym IKZE z ETF na WIG20 się nieznacznie zmniejszyła.
Tak to wygląda na wykresach:
Tak to wygląda na wykresach:
Dywidendy i koszty
Cenię akcje spółek,
które regularnie wypłacają dywidendy.
Ale to był przeciętny rok pod tym względem na moim IKZE. Stopa dywidendy dla całej inwestycji wyniosła poniżej 2%. Liczę ją jako stosunek sumy wszystkich dywidend w tym roku do sumy wpłaconych oszczędności. Do końca roku wpłyną jeszcze dwie dywidendy.
Ale to był przeciętny rok pod tym względem na moim IKZE. Stopa dywidendy dla całej inwestycji wyniosła poniżej 2%. Liczę ją jako stosunek sumy wszystkich dywidend w tym roku do sumy wpłaconych oszczędności. Do końca roku wpłyną jeszcze dwie dywidendy.
A jak wypadły w tym roku
koszty? Rachunek prowadzę za darmo. Za każdą transakcję muszę
zapłacić min. 5,95 zł.
Łącznie wydałem na prowizje za transakcje trochę ponad 83,3 zł – to ok. 0,3% wartości aktywów.
I jeszcze spojrzenie na koszty w dłuższym terminie:
Łącznie wydałem na prowizje za transakcje trochę ponad 83,3 zł – to ok. 0,3% wartości aktywów.
I jeszcze spojrzenie na koszty w dłuższym terminie:
Czy będę dalej wpłacał na IKZE?
Raczej tak. W tym roku wykorzystam cały limit wpłat na IKZE. W przyszłym chciałbym to powtórzyć.
IKZE zapełniam przed IKE ze względu na możliwość pomniejszenia podatku dochodowego z pracy.
Czy chcę kontynuować inwestycję w akcje polskich spółek przez IKZE?
Rok temu przyznałem, że
potrzebuję rewizji planu, który zakłada lokowanie 100% środków w
wybrane spółki na polskiej giełdzie. Taka aktywność wymaga
wiedzy, doświadczenia i czasu. Poza tym – zmienność wyceny
oszczędności jest bardzo wysoka. Może trochę za wysoka dla mnie.
W tym roku odchudziłem
portfel o 1/4 – środki ze sprzedaży na razie mają formę
gotówki.
Nie wykluczam, że w
perspektywie najbliższych lat zrealizuję jedną z tych opcji:
- chociaż częściowo wrócę do inwestowania w ETFy, a nie akcje poszczególnych spółek
- zamienię resztę akcji na gotówkę i przeniosę swoje IKZE do funduszy inwestycyjnych, żeby tam realizować strategię podobną do tej na IKE
- zamienię więcej akcji na gotówkę, za którą nabędę obligacje skarbowe lub korporacyjne, żeby zrównoważyć swój portfel
To są duże decyzje –
muszę je najpierw na spokojnie rozważyć 🙂
Czy planuję przenieść swoje IKZE do innego dostawcy?
Tak – taka operacja jest
praktycznie pewna w perspektywnie najbliższych lat.
Najważniejsze przyczyny
opisałem w ubiegłym roku.
Ale i tak najpierw muszę
się solidnie zastanowić, jak chcę prowadzić swoje oszczędności
emerytalne na IKZE. Dopiero po tym, jak odpowiem sobie na to pytanie,
podejmę decycję o przeniesieniu IKZE do innej instytucji
finansowej.
Moje decyzje
Od 2014 prowadzę swoje indywidualne konto emerytalne w formie funduszy inwestycyjnych w NN TFI (wcześniej ING TFI). Można je założyć przez internet.
Prowadzę również IKZE z rachunkiem inwestycyjnym, na który składają się akcje polskich spółek. IKZE można również założyć w NN TFI w formie funduszy inwestycyjnych.
Na zakończenie
Tutaj wszystkie artykuły o trzecim filarze, IKE oraz IKZE.
Warto również przejrzeć inne narzędzia wspomagające oszczędzanie i inwestowanie.
Dziwne. Ja prowadzę też w formie akcji spółek DIV natomiast ja kupuję aktywa po przecenienie z dobrą DIV. Mój zysk po 3 latach jest na solidnym plusie. W tym roku uda się kupić kilka spółek w świetnych cenach.
OdpowiedzUsuńWięc coś u Ciebie nie działa. ..
Dzięki za komentarz!
UsuńPozdrawiam, proszę wracać
u mnie IKZE w DM BOS
OdpowiedzUsuńkupuwalem na poczatku tylko ETF SP500
cena zakupy / cena obecna - tych najstarszych to + 47%
w kolejnych latach dokupywalem i tam rok po roku + 27%
ostatnio PKO BP, PZU tu poki co na niewilki -
ale ogolnie portfel IKZE od poczatku daje mi 18,29% zysku
Zastanawiam sie co dokupic w Styczniu jak nowy limit do wykorzystania bedzie
Dzięki za komentarz!
UsuńSuper wynik!
Pozdrawiam, proszę wracać!
U mnie podobnie. Od 6 lat kupuję wyłącznie ETF SP500. Na razie ponad 11 tysięcy zysku i stopa zwrotu 37%
OdpowiedzUsuńSam po swoich wynikach widzisz, że bawienie się w selekcję dobrych spółek nie ma sensu. Statystycznie profesjonaliści nie wygrywają z rynkiem a co dopiero osoby które nie mają ani wiedzy ani czasu na jej zdobywanie. To na pewno jest fajna zabawa ale jeśli ma mnie kosztować grube pieniądze to ją sobie daruje.
Wielkie dzięki za komentarz!
UsuńMyślę, że wyciąganie trafnych wniosków z tymczasowych wyników jest bardzo trudne.
Za różnicę w wyniku Twoim i moim raczej nie odpowiada to, że Ty masz indeks (ETF), a ja wybrane spółki. Za większość tej różnicy odpowiada to, że rynek amerykański, szczególnie duże spółki typu Google, Facebook, Amazon, Microsoft, od lat jest dużo silniejszy niż polski, szczególnie małe i średnie spółki.
Wyobraźmy sobie, że w przyszłości ta dynamika się zmienia - rynek polski, szczególnie małe i średnie spółki, rosną dużo szybkiej niż wielkie koncerny amerykańskie. Na przykład przez 2-3 lata. Czy to może się wydarzyć?
Jak najbardziej. Dlaczego nie? Bywały takie okresy w przeszłości i to wielokrotnie.
Rzuć okiem na wykres wartości mojego portfela w połowie 2017 - byłem 7,5 tysięcy złotych do przodu. To wyglądało imponująco: http://www.mojaprzyszlaemerytura.pl/2017/04/oszczedzanie-na-emeryture-przez-ike-ikze-wyniki-przyklady.html i podobnie jak Twoje wyniki.
Życzę Ci oczywiście samych dobrych wyborów i kontynuacji wzrostów wartości portfela. Ale to nie jest gwarantowane tylko dlatego, że dzisiaj Ty jesteś na plusie, a ja na minusie.
W tym jest pewna doza przypadku i szczęścia. Trudno powiedzieć, ile go jest, a ile jest Twoich umiejętności, które pozwoliłyby Ci kontynuować wzrosty bez względu na to, co przyniesie przyszłość.
Tak czy siak, tymczasowy wynik nie świadczy w 100% o sukcesie lub porażce jakiejś decyzji. To po prostu tymczasowy odczyt. Dużo łatwiej wykonać taki odczyt niż wyciągnąć z niego jakieś racjonalne wnioski.
Bo jeśli racjonalnym wnioskiem jest, że jeśli mam ponad 30% zwrotu, to na pewno podjąłem dobre decyzje i powinienem je kontynuować, to dlaczego od 2017 (gdy miałem taki wynik i wszystko wyglądało świetnie, jak dzisiaj u Ciebie) losy mojego portfela zupełnie się odmieniły? I czy coś takiego może też przytrafić się Tobie, mimo dobrego humoru dzisiaj? Czy dopuszczasz taką myśl? Jak zareagujesz? Spokojnie czy nerwowo? Będziesz nadal wpłacał na ETF SP500, gdy przyjdzie stagnacja lub spadki, a może będziesz wtedy zmieniać? Na co i kiedy?
Pozdrawiam, proszę wracać!
Tak masz rację, że za wyniki mojego portfela odpowiada to, że amerykański rynek rośnie szybciej niż polski. Czy tak będzie dalej w perspektywie 20-30 lat? Myślę, że tak bo USA to kraj który cały czas się rozwija, rośnie w nim liczba obywateli. 30 lat temu liczyły 250 milionów, dziś 330. Polska ma taka samą liczbę obywateli jak 30 lat temu. To się przekłada na potencjał gospodarczy. Oczywiście pomijam wewnętrzne kwestie, nierówności. Tam wcale nie żyje się tak dobrze zwykłemu człowiekowi.
UsuńAle popatrz też na Lyxor ETF WIG20. On także radzi sobie lepiej niż Twój portfel. Mimo tego, że to nie jest idealny fundusz. Lepszy już byłby jakiś WIG300 gdyby istniał. Większa dywersyfikacja. I to miałem na myśli, że lepiej inwestować w ETFy a nie to, że konkretnie w ETF który jak kupuje. To zabiera zabawę z typowaniem spółek ale też powoduje, że nie marnujesz na to czasu i możesz go poświęcić na odpoczynek lub zarabianie pieniędzy. No i nie masz też myśli w stylu, że mogłem tej spółki nie kupować i gdzie popełniłem błąd. Inwestujesz w cały rynek (albo w moim przypadku w 3/4 amerykańskiego bo spółki w S&P 500 tyle mniej więcej miejsca w całym rynku zajmują). Jakby był dostępny na polskiej giełdzie ETF na cały rynek światowy to pewnie jego bym wybrał. Ale niestety polska giełda ma daleko do rynków zachodnich. Może kiedyś się doczekamy.
Czy będę kupował te same ETFy gdy rynek siądzie? Tak. Tym chętniej będę kupował. Dlaczego mam się cieszyć z tego, że rynek jest teraz wysoko? To oznacza, że muszę przepłacać za akcje. Szczerze mówiąc liczę na to, że ceny spadną. Ale tak liczę od paru lat i nie mogę się doczekać. Ja inwestuje w horyzoncie 25 letnim. Do emerytury mam jeszcze przeszło 20 lat. Mam plan i będę się go trzymał bo paroletnie wahania w cenach nie robią na mnie wrażenia. Podobnie wypłacał będę pieniądze z IKE i IKZE przez 20 lat (o ile tego dożyję).
Ogólnie polecam książkę - The 3 Simple Rules of Investing: Why Everything You've Heard about Investing Is Wrong # and What to Do Instead. Ona zmieniła moje podejście do inwestowania.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w oszczędzaniu na emeryturę.
Wielkie dzięki za komentarz!
UsuńDzięki za polecenie książki. Wygląda na to, że można ją streścić w 3 punktach:
- unikaj produktów inwestycyjnych o wysokich kosztach
- unikaj bardzo skomplikowanych produktów i strategii inwestycyjnych
- twoje portfolio oszczędności powinno być bardzo proste, np. mix obligacji skarbowych indeksowanych inflacją oraz niskokosztowych funduszy ETF na szeroki rynek akcji
Z wszystkim zgadzam się w 100%.
Mój problem z książkami napisanymi w amerykańskich realiach jest zastosowanie ich 1 do 1 w Polsce. Nie chodzi tylko o mniejszy dostęp do tanich ETFów czy to, że fundusze parasolowe mają swoje zalety w polskich warunkach, ale też fakt, że jesteśmy krajem peryferyjnym i być może powinniśmy też myśleć o zabezpieczeniu się na wypadek słabości rodzimej waluty i dodać do takiego portfolio aktywa zagraniczne (waluty, obligacje, ETFy).
Ale jak najbardziej - w prostocie siła. Niskie koszty to też wielki sprzymierzeniec oszczędzającego.
Pozdrawiam, proszę wracać!
Michale, u mnie większość takiego portfela stanowić będą etf-y, certyfikaty na surowce (srebro, złoto). Zaś za mniejsze kwoty (tak spekulacyjnie) będę dobierał akcje "dobrych" spółek.
OdpowiedzUsuńHej Piotrek,
UsuńWielkie dzięki. Dawaj znać, jak rozwija się Twój portfel i jakie osiąga wyniki.
Pozdrawiam, proszę wracać!
No więc mamy mały krach na giełdach w związku z koronowirusem. Dla mnie była to okazja aby kupić przecenione ETFy na S&P 500 oraz FTSE All World. Nie udało mi się niestety idealnie wstrzelić w dołek. Zresztą przewiduję, że jeszcze akcje mogą spadać w najbliższych tygodniach. Ale z 10% zaoszczędziłem w stosunku do ostatnich szczytów. Limity na IKZE i IKE w 2020 roku już wykorzystane.
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za super komentarz!
UsuńTeż obserwuję sytuację i będę chciał ją wykorzystać. Raczej powoli i na spokojnie.
Pozdrawiam, proszę wracać!
Dzięki za posta!
OdpowiedzUsuńMam podejście, że próbowanie wstrzelać się w dołki nie ma sensu. Nikt nie wie jak to się potoczy, więc planuję po prostu na spokojnie zainwestować ETFy i trzymać te inwestycje długo, zamiast się stresować i próbować wstrzelać w rynek :) . Mam 23, więc dopiero będę otwierała IKE i IKZE i narazie planuję, żeby całość stanowiły ETFy :)