Nie – to nie będzie o tym, czy Polska to kolejna Turcja. Szczerze – to nie będzie nawet o rozwijającym się kryzysie finansowym w Turcji 🙂
To będzie o tym, co może zrobić zwykły człowiek, który żyje w peryferyjnym kraju, żeby choć częściowo uchronić swoje oszczędności przed skutkami nagłych lokalnych kryzysów finansowych.
Oczywiście może zawsze wyjechać do jakiegoś stabilniejszego, centralnego kraju. Ale to też nie będzie o tym.
Założenie tego wpisu jest trochę inne – co mogę zrobić bez wyjeżdżania na stałe, żeby w jakimś stopniu uniezależnić się od losów polskiej gospodarki, polskiej waluty, a może nawet polskich instytucji?
środa, 22 sierpnia 2018
niedziela, 19 sierpnia 2018
Czytelnik Michał: Czy warto zakładać IKE lub IKZE, jeśli za chwilę zaczną działać Pracownicze Programy Kapitałowe?
Napisał do mnie czytelnik Michał, który robi pierwsze podejście do długoterminowego oszczędzania:
Ciekawe pytanie – czy warto czekać na Pracownicze Programy Kapitałowe jako kompleksowe rozwiązanie indywidualnych potrzeb związanych z zabezpieczaniem emerytury?
„Piszę ponieważ zacząłem się interesować tymi zagadnieniami (mam 24 lata, od roku na umowie o pracę).
Zastanawiam się w obecnej sytuacji czy wchodzić w IKE i IKZE (prawdopodobnie coś „bezobsługowego”, bo nie chce mi się pilnować tego, jestem leniwcem). Ponoć zaraz ma być PPK, które jakby wyeliminuje konieczność posiadania IKE i IKZE, i będzie obligatoryjne.
Stąd też pytanie, czy warto iść w moim momencie w IKE i IKZE, czy poczekać aż wejdzie PPK i np. dobrowolnie sobie zwiększyć procent odprowadzanej kwoty?”
Ciekawe pytanie – czy warto czekać na Pracownicze Programy Kapitałowe jako kompleksowe rozwiązanie indywidualnych potrzeb związanych z zabezpieczaniem emerytury?
Subskrybuj:
Posty (Atom)