Zawsze gdy czytam takie e-maile,
zastanawiam się, czy na pewno jestem ich właściwym adresatem 🙂 Szczerze - zastanawiam się, czy w ogóle istnieje dla nich właściwy adresat:
„Założyłem w 2008 r. IKE w znanym towarzystwie ubezpieczeniowym i przez 6 lat wpłacałem pieniądze na przyszłość. Raz więcej, raz mniej, na ile mnie było stać. Mam teraz 56 lat i po kilku latach bezczynności przyjrzałem się, jaki jest stan tego rachunku.
Niestety oszczędności nie przybyło. Strata nie jest bardzo duża, ale nie rozumiem, dlaczego w ogóle jest. Jaki jest sens oszczędzania, jeśli po wielu latach mam mniej niż wpłaciłem? Czy robię coś źle? Czy to dlatego, że przestałem wpłacać?
Zbliża się czas, kiedy będę mógł wypłacić te środki. Coraz częściej myślę o emeryturze i jak się do niej przygotować. Chcę mieć oszczędności, ale nie chcę, żeby ich wartość się cofała. Co mam zrobić z tym IKE?”
Dostaję takich pytań więcej. W tym wpisie spróbuję na nie opowiedzieć w uporządkowany sposób. Ale to zaledwie próba. Może kiedyś spróbuję jeszcze raz.
Nie znam ani szczegółów umowy, ani
decyzji, które podejmował czytelnik w trakcie jej trwania.
Najpewniej jednak za stratę
odpowiadają dwa czynniki:
- koszty utrzymania oszczędności na IKE z polisą ubezpieczeniową
- indywidualne błędy czytelnika przy decyzjach inwestycyjnych
Rola kosztów
IKE w towarzystwie ubezpieczeń na
życie to bardzo specyficzne rozwiązanie.
Oszczędności trafiają do tzw.
ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych. Pod tą nazwą zazwyczaj kryją się zwykłe fundusze inwestycyjne, tyle że nabywane
za pośrednictwem ubezpieczyciela (więcej).
Jeśli posiadasz takie IKE, płacisz
zazwyczaj podwójne opłaty za zarządzanie:
- dla towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI)
- dla towarzystwa ubezpieczeń na życie
Do tego mogą dojść inne opłaty, np.
administracyjna czy za ryzyko. Mogą mieć różne nazwy, ale nie
zmienia to faktu, że systematycznie i nieubłaganie obniżają
wartość rachunku.
Napisałem kiedyś serię artykułów o erozyjnej roli kosztów przy oszczędzaniu - polecam.
Niektóre umowy o indywidualne konto
emerytalne w towarzystwach ubezpieczeń mają też element ochronny.
To oznacza, że część wpłat (np. 5% czy 10%) to mogą być
„bezzwrotne” składki na ubezpieczenie ochronne.
Jakiś czas temu przyjrzałem się
wszystkim umowom o IKE z ubezpieczycielami i stworzyłem ich ranking
(polecam).
Polecam również ranking IKE we wszystkich możliwych instytucjach finansowych.
Dzięki niemu można lepiej zrozumieć, że IKE występuje w różnych formach, które różnią się m.in. kosztami obsługi, poziomem ryzyka oraz możliwymi do osiągnięcia stopami zwrotu.
Dzięki niemu można lepiej zrozumieć, że IKE występuje w różnych formach, które różnią się m.in. kosztami obsługi, poziomem ryzyka oraz możliwymi do osiągnięcia stopami zwrotu.
Niestety, przynajmniej moim zdaniem,
IKE powiązane z ubezpieczeniem inwestycyjnym to najmniej atrakcyjna
kategoria. Jest najdroższa w utrzymaniu dla
oszczędzającego i najbardziej skomplikowana.
Rola decyzji
Nie da się jednak całej winy za
straty i niezadowolenie z wieloletnich wyników zrzucić na
instytucję finansową.
IKE z polisą inwestycyjną dają
zazwyczaj dostęp do wielu funduszy inwestycyjnych – od kilku do
kilkudziesięciu w jednym miejscu. Każdy oszczędzający może
samodzielnie podejmować decyzje dotyczące tego:
- kiedy i ile wpłacać na swoje indywidualne konto emerytalne
- jakie fundusze inwestycyjne (np. obligacyjne czy akcyjne) nabywać
- czy, kiedy i jak dokonywać transferów swoich oszczędności między różnymi rodzajami funduszy
Wynik końcowy jest indywidualny.
Błędne decyzje, nawet jeśli są to
błędy nieświadome, przyczyniają się do tego, że rachunek z
czasem traci na wartości.
Dobrej jakości decyzje przyczyniają
się do tego, że rachunek z czasem zyskuje na wartości. W dłuższym
okresie, szczególnie kilku czy kilkunastu lat, bardzo trudno
przypadkowo podejmować tylko dobrej jakości decyzje. Konsekwentnie
dobre decyzje zazwyczaj biorą się z kombinacji wiedzy i
doświadczenia.
Nie jestem w stanie ocenić decyzji
mojego czytelnika. Nie wiem, czy popełnił w tym czasie jakieś
błędy. W e-mailu nawet nie opisał, jak przez te wszystkie lata
działał. Nie wiem, czy kierował się jakimiś zasadami.
Warto to za każdym razem sprawdzić:
- na jakiej podstawie podejmuję decyzje
- czy mój proces podejmowania decyzji mi pomaga czy przeszkadza
- co mogę zrobić, żeby go ulepszać
- czy są jakieś błędy, które popełniam systematycznie i warto je wyeliminować
- jakie są moje potrzeby, możliwości i ograniczenia dotyczące oszczędzania
Co można zrobić?
W tej chwili oszczędności czytelnika mają formę
jednostek ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych na IKE w zakładzie
ubezpieczeń.
W praktyce czytelnik ma z tego punktu
trzy opcje:
- przeniesienie IKE do innej instytucji finansowej (np. banku czy TFI)
- zwrot środków
- pozostawienie oszczędności na IKE w zakładzie ubezpieczeń
Przeniesienie IKE
Unikalną cechą IKE i IKZE jest
możliwość przeniesienia oszczędności emerytalnych do innej
instytucji finansowej, która obsługuje te rachunki. Po 12
miesiącach od podpisania oryginalnej umowy można to zrobić za
darmo.
W przeszłości dwa razy przeniosłem
swoje IKE. Oba przypadki opisałem w szczegółach:
Zachętą do tej operacji jest na pewno
to, że wiele instytucji finansowych oferuje tańsze i prostsze
rozwiązania niż polisa inwestycyjna.
Na miejscu czytelnika przyjrzałbym się
w szczególności ofercie IKE powiązanych z:
Zwrot środków na rachunek bankowy
Efektem tej operacji jest zamiana
oszczędności z IKE w formie polisy na gotówkę na rachunku
bankowym.
Po tylu latach oszczędzania zwrot
środków z IKE na 99,99% nie wiąże się z dodatkowymi kosztami.
Po zwrocie całości oszczędności
czytelnik wciąż będzie mógł założyć kolejne IKE. Będzie mógł
też je wydać na bieżące potrzeby lub ulokować w dowolny sposób,
np.:
- na zwykłej lokacie bankowej lub rachunku oszczędnościowym
- w jednostkach funduszy inwestycyjnych
- w jakichś aktywach „twardych”, np. gruntach, garażu itp.
Kontynuacja z ubezpieczycielem
Ta opcja ma sens chyba tylko wtedy,
jeśli czytelnik wykona wysiłek, żeby:
- lepiej poznać możliwości swojego IKE z polisą inwestycyjną
- poprawić proces podejmowania decyzji inwestycyjnych, co powinno pozytywnie wpłynąć na wyniki w przyszłości
Lepszy produkt i lepsze decyzje
Tak naprawdę – żeby jakakolwiek z
tych trzech opcji przyniosła oczekiwany efekt, czyli trochę lepsze
wyniki inwestycyjne w przyszłości, konieczne jest podejmowanie lepszych decyzji.
Co z tego, że zmienimy IKE z polisą na
trochę tańsze fundusze inwestycyjne w TFI, jeśli wciąż będziemy
popełniać błędy, np. kupując jednostki po tym, jak ich cena mocno wzrośnie, a sprzedając po tym, jak mocno spadnie?
Nic nie pomoże zwrot gotówki z IKE,
jeśli znowu przypadkowo, emocjonalnie i bez planu ją gdzieś ulokujemy.
Może się skończyć na tym, że za
kilka miesięcy czy lat będziemy w dokładnie tym samym miejscu –
niezadowoleni z wyników naszej nowej inwestycji i wyborów, które w
związku z nią poczyniliśmy.
Dlatego nie fiksowałbym się tylko na
porzuceniu czy zmianie dotychczasowego dostawcy IKE. Zająłbym się
również ulepszaniem swoich decyzji, np. lepszym dopasowaniem ich do
swoich potrzeb, możliwości i ograniczeń.
Być może rozwiązaniem są proste i
gwarantowane formy IKE, np. z depozytami bankowymi lub obligacjami
skarbu państwa.
Być może rozwiązaniem są fundusze z
gotową strategię (np. cyklu życia czy absolutnej stopy zwrotu) i
bez dodatkowych warstw opłat, czyli bezpośrednio w powszechnym
towarzystwie emerytalnym (PTE) lub TFI.
Być może rozwiązaniem jest szeroki
portfel funduszy inwestycyjnych w jednym TFI – bez nadmiernego
ryzyka i kosztów, za to z rozsądnym planem działania.
Być może rozwiązaniem jest coś
innego. Nie wiem.
Piękno i przekleństwo dobrowolnego
oszczędzania i inwestowania, również przez IKE i IKZE, polega na
tym, że tego typu wybory są indywidualne. Nikt nie dokona ich za nas. A za te, których my dokonamy lub
nie dokonamy, nawet pod wpływem doradców, ponosimy indywidualnie
konsekwencje.
Moje decyzje
Osobiście prowadzę IKE od kwietnia 2012 w formie rejestru funduszy inwestycyjnych, na IKE Plus w NN TFI (wcześniej ING TFI). Pisałem w szczegółach o motywach tej decyzji i najważniejszych parametrach umowy. Rozliczyłem swoje wyniki do 2016. NN TFI oferuje też rejestr funduszy inwestycyjnych w połączeniu z IKZE.
Od 2012 prowadzę też IKZE w formie rachunku maklerskiego w BM BDM – można założyć je przez internet. Niedawno rozliczyłem swoje wyniki. Co roku odliczam wpłaty od podatku dochodowego (przykład z rozliczenia za 2015).
Od 2012 prowadzę też IKZE w formie rachunku maklerskiego w BM BDM – można założyć je przez internet. Niedawno rozliczyłem swoje wyniki. Co roku odliczam wpłaty od podatku dochodowego (przykład z rozliczenia za 2015).
Raz w roku rozliczam też wyniki IKE i IKZE łącznie (nazywam to portfelem emerytalnym).
Niedawno stworzyłem rankingi wszystkich ofert IKZE oraz IKE dostępnych pod koniec 2016.
Na zakończenie
Tutaj wszystkie artykuły o trzecim filarze, IKE oraz IKZE.
Warto również przejrzeć inne narzędzia wspomagające oszczędzanie i inwestowanie.
Po pierwsze trzeba interesować się swoim kapitałem nieważne czy to IKE czy giełda,jeżeli są straty szybka ewakuacja na stabilne fundusze bądź lokatę która zrównoważy stratę.I sprawa najważniejsza nie wkładamy do jednego koszyka wszystkich jajek bo wiadomo co się może stać gdy koszyk spadnie czyli kapitał rozdysponować do kilka instytucji finansowych może to być 2 lub 3 banki nie będące w jednej grupie finansowej np getin bank i idea bank.Polecam panu który ma sporą stratę błyskawiczne przejście na IKE w banku spółdzielczym gdzie oprocentowanie jest powyżej lokat i odrobienie straty -moja dewiza powoli i do celu
OdpowiedzUsuńDzięki za świetny komentarz!
UsuńGenialna dewiza dla kogoś z długoterminowymi celami: powoli i do celu.
Sam stosuję to podejście - wymaga określenia celu oraz zrozumienia, co jest realistycznie możliwe do osiągnięcia (co to znaczy "powoli").
Pozdrawiam, proszę wracać!