W ciągu ostatniej dekady internetowe
domy maklerskie stały się popularne, ponieważ są szybkie, łatwe
w obsłudze, bezpieczniejsze i mniej kosztowne dla inwestorów,
którzy mogą czerpać z korzyści oferowanych przez rynki finansowe
na całym świecie.
Inwestorzy nieustannie poszukują
sposobów na poprawę stopy zwrotu z inwestycji, a tym samym ich
rentowności. Niezależnie od analizy fundamentalnej czy technicznej
oferowane są liczne narzędzia, które obiecują lepsze zyski z
inwestycji.
Jednakże "magiczne receptury"
nie wydają się istnieć, ponieważ inwestycja nie zawsze gwarantuje
dodatnie stopy zwrotu. Rynki są niestabilne w wielu przypadkach i
okresach, zatem nie możemy być pewni, czy skutki naszych decyzji
będą dodatnie lub ujemne.
Jest jeden oczywisty czynnik, które zawsze poprawia wydajność, jednocześnie będąc często pomijany. To nic innego jak koszty transakcji, gdy dokonywane są inwestycje. Niektóre koszty transakcji są szeroko znane inwestorom, takie jak prowizja płacona podczas zakupu lub sprzedaży akcji na giełdzie.
Dostęp do Internetu jest możliwy praktycznie wszędzie w dzisiejszych czasach, asymetryczność informacji pomiędzy klientem a brokerem w zakresie produktów finansowych już dawno minęła. Inwestorzy mogą teraz tworzyć własne szczegółowe badania dotyczące inwestycji i składać zlecenia poprzez brokera, który tylko wykonuje zlecenia.
Wyznaczanie nowych standardów w branży
Czym właściwie jest polityka tylko
realizacji zleceń? Jest to usługa handlowa, podczas której klient
wykonuje swoje transakcje i inwestycje bez stosowania jakiegokolwiek
rodzaju porady dotyczącej ryzyka lub korzyści od profesjonalnego
doradcy. Zlecenia mogą być wykonywane poprzez internetową
platformę lub telefonicznie.
Wszystkie inwestycje klientów są zarejestrowane pod nazwą brokerów, ale klient pozostaje ich właścicielem. To obniża koszty jeszcze bardziej. Domy maklerskie tylko wykonujące zlecenia są przeznaczone dla bardziej doświadczonych inwestorów i przedsiębiorców, którzy dokonują wielu transakcji dziennie, a więc chcą, aby ich koszty były zminimalizowane.
Wszystkie inwestycje klientów są zarejestrowane pod nazwą brokerów, ale klient pozostaje ich właścicielem. To obniża koszty jeszcze bardziej. Domy maklerskie tylko wykonujące zlecenia są przeznaczone dla bardziej doświadczonych inwestorów i przedsiębiorców, którzy dokonują wielu transakcji dziennie, a więc chcą, aby ich koszty były zminimalizowane.
Z drugiej strony istnieją domy
maklerskie, które mogą zapewniać porady dla swoich klientów
zgodnie z ich strategiami i potrzebami inwestycyjnymi. Jest rzeczą
oczywistą, że koszty są o wiele wyższe niż w przypadku tylko
wykonania zleceń. Przy składaniu zleceń przez doradcę, klient
musi zapłacić oprócz kosztów transakcji, znaczną prowizję dla
samego doradcy.
Pułapką w tej sprawie jest to, że w wielu przypadkach doradcy dbają tylko o swoje prowizje i nie spełniają szczególnych potrzeb klienta prowadząc go do złych inwestycji. Ponadto doradca może zachęcać klienta do produktów, z których dostaje największe prowizje.
Pułapką w tej sprawie jest to, że w wielu przypadkach doradcy dbają tylko o swoje prowizje i nie spełniają szczególnych potrzeb klienta prowadząc go do złych inwestycji. Ponadto doradca może zachęcać klienta do produktów, z których dostaje największe prowizje.
Inwestor może zaoszczędzić znaczną
ilość pieniędzy poprzez wybór odpowiedniego dostawcy usług
brokerskich. Holenderski broker DEGIRO stał się najlepszym
rozwiązaniem, jednocześnie w odniesieniu do opłat, w których
deklasuje konkurencję, oferując najniższe dostępne prowizje na
rynku. DEGIRO zaczęło oferować swoje usługi w 2008 roku tylko
wśród inwestorów profesjonalnych, w roku 2013 poszerzyło
działalność oferując swoje usługi dla klientów detalicznych.
Był to pierwszy raz, odkąd inwestor detaliczny może korzystać z opłat, tylko dla klientów profesjonalnych. Warto wspomnieć, że DEGIRO jest nawet do 98% tańsze w przypadku handlu na rynku USA, a średnio 84% tańsze od konkurencji.
Dlatego najczęstszym pytaniem inwestorów, gdy widzą coś, co jest oferowane w tak niskiej cenie brzmi "Tak, ale czy to jest to bezpieczne?". DEGIRO rozwiązuje ten problem poprzez utrzymywanie aktywów inwestorów w odrębnym podmiocie prawnym. W przypadku, gdy coś się stanie nieprzewidywalnego z DEGIRO, aktywa klientów nie mogą być dotknięte przez wierzycieli DEGIRO.
Był to pierwszy raz, odkąd inwestor detaliczny może korzystać z opłat, tylko dla klientów profesjonalnych. Warto wspomnieć, że DEGIRO jest nawet do 98% tańsze w przypadku handlu na rynku USA, a średnio 84% tańsze od konkurencji.
Dlatego najczęstszym pytaniem inwestorów, gdy widzą coś, co jest oferowane w tak niskiej cenie brzmi "Tak, ale czy to jest to bezpieczne?". DEGIRO rozwiązuje ten problem poprzez utrzymywanie aktywów inwestorów w odrębnym podmiocie prawnym. W przypadku, gdy coś się stanie nieprzewidywalnego z DEGIRO, aktywa klientów nie mogą być dotknięte przez wierzycieli DEGIRO.
Unikalne podejście kluczem do sukcesu
Domy maklerskie, w celu utrzymania
kosztów do minimum musiały zastosować zupełnie nowe modele
wdrażania infrastruktury. DEGIRO daje wyjątkowy przykład, ponieważ
wykorzystuje zwinne podejście do rozpoczęcia działalności na
każdym rynku metodą skopiowaną z branży IT. W danym kraju
uruchomia podstawową platformę transakcyjną, a następnie
dowiaduje się dzięki kontaktom z lokalnymi klientami, w jaki sposób
dostosować się do rynku.
W ten sposób oszczędzane są środki na realizację funkcjonalności rynku według potrzeby. Ponadto DEGIRO stosuje szerokie wykorzystanie technologii, więc udaje się przetworzyć dużą ilość transakcji za ułamek kosztów. Pozornie prosty pomysł, ale taki, który wstrząsnął cała branżą.
W ten sposób oszczędzane są środki na realizację funkcjonalności rynku według potrzeby. Ponadto DEGIRO stosuje szerokie wykorzystanie technologii, więc udaje się przetworzyć dużą ilość transakcji za ułamek kosztów. Pozornie prosty pomysł, ale taki, który wstrząsnął cała branżą.
Innowacyjna technologia DEGIRO pozwala
oferować najniższe ceny w całej branży. Proste porównanie
pokazuje, że z DEGIRO inwestowanie może wynosić do 94% taniej
podczas handlu na rynkach w USA.
Porównanie opłat i prowizji z innymi brokerami
* EUR/USD 1.3
** zakładając: 1 akcja Google za 500USD
Struktura zapewniająca bezpieczeństwo aktywów
Dla DEGIRO priorytetem jest
bezpieczeństwo aktywów klientów, dlatego też postanowiono
zastosować innowacyjne podejście do ich zabezpieczenia. Prawo
finansowe w Holandii nakazuje by aktywa klientów były odseparowane
od aktywów własnych brokera. W przypadku bankructwa brokera
wszystkie instrumenty finansowe klientów pozostają nietknięte.
Oznacza to, że Twoje papiery wartościowe pozostają całkowicie oddzielone od DEGIRO B.V., Firmy, która jest właścicielem DEGIRO. Jedynym zadaniem depozytariusza jest administrowanie i przechowywanie instrumentów finansowych. Sam w sobie nie pełni żadnych innych funkcji. Z prawnego punktu widzenia jest to również zabronione.
W wypadku, kiedy coś nieprzewidzianego stałoby się z DEGIRO, Twoje inwestycje nie wchodzą w skład masy upadłościowej firmy, ale zostają zachowane, jako środki zgromadzone na Twoim rachunku u depozytariusza. Pieniądze są wydzielone, bezpiecznie przechowywane u powiernika i nie miesza się ich z aktywami DEGIRO.
Oznacza to, że Twoje papiery wartościowe pozostają całkowicie oddzielone od DEGIRO B.V., Firmy, która jest właścicielem DEGIRO. Jedynym zadaniem depozytariusza jest administrowanie i przechowywanie instrumentów finansowych. Sam w sobie nie pełni żadnych innych funkcji. Z prawnego punktu widzenia jest to również zabronione.
W wypadku, kiedy coś nieprzewidzianego stałoby się z DEGIRO, Twoje inwestycje nie wchodzą w skład masy upadłościowej firmy, ale zostają zachowane, jako środki zgromadzone na Twoim rachunku u depozytariusza. Pieniądze są wydzielone, bezpiecznie przechowywane u powiernika i nie miesza się ich z aktywami DEGIRO.
DEGIRO to nie tylko niskie koszty
transakcyjne
Koszty transakcji nie są jedynym
wyznacznikiem przy wyborze brokera. Zakres produktów i dostępu do
światowych giełd, na których inwestor może handlować oraz to, co
najważniejsze, czyli struktura zapewniająca bezpieczeństwo
aktywów, to czynniki, które również wyróżniają DEGIRO.
Broker zrewolucjonizował całą branżę, łącząc najbezpieczniejszą strukturę przechowywania aktywów, a jednocześnie zapewniając najniższe dostępne prowizje, do tej pory nieosiągalne dla klientów detalicznych.
Broker zrewolucjonizował całą branżę, łącząc najbezpieczniejszą strukturę przechowywania aktywów, a jednocześnie zapewniając najniższe dostępne prowizje, do tej pory nieosiągalne dla klientów detalicznych.
DEGIRO działa pod nadzorem niderlandzkiej Komisji Nadzoru Finansowego oraz Banku Centralnego Holandii. Jest notyfikowany przy polskiej Komisji Nadzoru Finansowego.
Broker działa w kilkunastu krajach UE (m.in. Niemczech, Wielkiej Brytanii i Francji) w ramach wspólnotowej swobody świadczenia usług.
Zacytuje komentarz Pio trka umieszczony na blogu metafinanse.pl:
OdpowiedzUsuń"Nie sądzisz, że warto dodać skąd biorą się niskie prowizje? Inaczej niż przy zakupie przez polskie biuro maklerskie, opłacone papiery nie stają się własnością klienta lecz zostają przypisane DEGIRO, które może je np. dalej odsprzedawać. Przy bankructwie polskiego biura maklerskiego klient nie traci posiadanych papierów, bo leżą one w KDPW przypisane do klienta, a nie do brokera. DEGIRO nie podlega polskiemu prawu, nie wystawia PITa.
To wszystko nie dyskwalifikuje DEGIRO, ale czy uważasz, że czytelnikom taka wiedza się nie należy?"
Uważam, że czytelnikom nie należy się jakieś bezsensowne straszenie.
UsuńRównie dobrze mogę wymyślić inną historię: "A co jeśli państwo położy łapę na oszczędnościach Polaków? Dobrze będzie mieć wtedy aktywa w jakimś zachodnim, cywilizowanym kraju. Prawo w Holandii jest pod względem ochrony prywatnego kapitału bez porównania bardziej rozwinięte. Jak dobrze, że mamy swobodę świadczenia usług w UE".
Ani Twoja historia, ani moja historia wymyślona na poczekaniu nie powinny prowadzić do wyłączenia samodzielnego myślenia przez czytelników.
DeGiro nie ukrywa niczego. Oferuje dwa typy kont, w tym jedno typu Custody, w którym nie ma securities lending. Są za to trochę wyższe koszty. Ale wciąż niższe niż w Polsce. Wszystko jest opisane na stronie internetowej i w umowie.
Firma jest nadzorowana przez nadzór finansowy Holandii i notyfikowana przez polski KNF. Warto znać takie fakty w obliczu jakichś anonimowych, histerycznych komentarzy.
Jestem klientem DeGiro odkąd zaczęło świadczyć usługi w Polsce. Wszystko działa. Szybki i kompetentny support w języku polskim, bardzo przyjemna aplikacja internetowa, szybkie przelewy w obu kierunkach (i do DeGiro, i na moje konto).
To, o czym warto rzeczywiście wspomnieć, to roczna opłata 2,5 euro za "skonfigurowanie dostępu do giełdy". Jeśli np. mamy aktywa na 4 różnych giełdach (np. NADSAQ, NYSE, NYSE Arca, szwajcarski VTX), na koniec roku DeGiro pobierze dodatkowo 10 euro.
PIT8C rzeczywiście nie jest wystawiany, ale w panelu dostępne są raporty oraz wykaz wszystkich transakcji. Dla mnie to nie jest problem, bo wykonuję bardzo mało transakcji (a szczególnie mało sprzedaży), ale gdyby ktoś intensywnie handlował, to mógłby być problem. Trzeba by wszystko śledzić ręcznie.
Pozdrawiam, proszę wracać.
Dobra, dobra, ale to securities lending oznacza pakowanie pieniędzy klienta w dziwne fundusze inwestycyjne w Holandii, co do których bynajmniej nie wiadomo, czy mają jakieś państwowe gwarancje.
UsuńPoza tym dają sobie 60 dni na rozpatrzenie jakiejkolwiek reklamacji, a skargi na nich można pisać wyłącznie do holenderskiego odpowiednika KNF-u, albo sądu w Amsterdamie. Konto Custody ma gorszą funkcjonalność - chyba że się zapłaci, ale wtedy nie jest już tanio. No a brak PIT-u 8C to jest problem - samodzielne wyliczanie zysku i straty, nie daj Boże jeszcze z uwzględnianiem przeliczników walut w konkretnych dniach, to ciężka robota do wykonania. Poza tym konto jest ekstremalnie tanie i podobno b. wygodne (nie wiem, nie używam). Co kto lubi.
No właśnie. Konia z rzędem temu, kto wyjaśni, co to jest securities lending i jak to wpływa na doświadczenie klienta. Praktyka jest znana na całym świecie. Nawet firmy typu BlackRock, dostawca ETFów iShares, czerpią z tego tytułu dochody (i dzielą się z nimi z klientami zresztą).
UsuńZe swojego doświadczenia (krótkiego, chociaż obejmującego kilka "końców świata" na rynkach) wiem tylko tyle, że na co dzień tego nie widać. Klient tego w ogóle nie odczuwa. Nie wpływa to w ogóle na funkcjonalność rachunku, przelewy, zdolność do sprzedaży papierów wartościowych, itp.
Dokładnie. Co kto lubi. Ja tam jestem zadowolony, że mogę małą część oszczędności utrzymywać w akcjach spółek z całego świata, takich jak Berkshire Hathaway czy Nestle, oraz w funduszach ETF. Z przyjemnością przygarniam regularne dywidendy, które są trochę powszechniejsze w krajach rozwiniętych.
Są oczywiście minusy, np. brak tego formularza PIT8C. Dla mnie to do przełknięcia, bo rzadko robię transakcje sprzedaży.
Zresztą korzystam też z usług domów maklerskich w Polsce i nie jest to dla mnie kwestia binarnego wyboru albo DeGiro, albo coś innego. Można mieć kilka rachunków, jeśli takie są nasze potrzeby.
Zresztą i tak najważniejsze jest nie to, gdzie mamy rachunek, tylko w jaki sposób na nim działamy, jakie decyzje podejmujemy. Namawiam DeGiro, żeby wsparli cykl artykułów, w których zbadam najważniejsze aspekty i opiszę dobre praktyki przy międzynarodowym inwestowaniu i przy inwestowaniu w ETFy. Moim zdaniem byłaby w tym duża wartość edukacyjna dla części czytelników.
Pozdrawiam, proszę wracać!
Dobra -jeśli nie są umocowane w KDPW to eeeeeee.... gdzie???
OdpowiedzUsuńMoje doświadczenia z deGiro (mam profil Custody dla większego bezpieczeństwa):
OdpowiedzUsuńPierwsza i jedyna do tej pory transakcja to ETF notowany na NYSE, zakupiony w sierpniu 2015. W 2015 otrzymałem dwie dywidendy z niego (ETF wypłaca je co kwartał, w usd oczywiście). Prowizja śmieszna, bo z transakcji za niecałe 1400 zł zapłaciłem niecałe 9 zł prowizji.
Zastanawiałem się czy będzie problem z uzupełnieniem PIT-38, ale jakoś na początku kwietnia 2016 można było z systemu transakcyjnego pobrać raport za rok 2015, gdzie dokładnie policzona została wielkość pobranych przeze mnie dywidend (już w pln). Zrobiłem też własnoręczne obliczenia żeby sprawdzić czy dobrze policzyli i wszystko się zgadzało, więc wystarczyło obliczyć 19% podatku który zapłaciłbym w Polsce (przychód był w raporcie), odjąć 15% które zapłaciłem w USA (kwota była w raporcie) i dopłacić w Polsce te 4%.
Platforma transakcyjna działa dobrze, jest prosta i czytelna.
Zaznaczam, że nie jest to mój główny rachunek brokerski, założyłem go raczej dla przetestowania brokera i póki co spełnia w pełni moje oczekiwania. Miałbym jednak wewnętrzny opór przed trzymaniem w nim większości środków z bliżej nieokreślonego powodu (może po prostu czuję się bezpieczniej z polskim DM, do którego zawsze mogę podjechać i porozmawiać z kimś w cztery oczy).
Odniosę się jeszcze do komentarza z17:
1. Profil Custody nie ma gorszej funkcjonalności, jeśli ktoś skupia się na ETFach, a nie produktach strukturyzowanych.
2. Z przeliczaniem walut poszczególnych transakcji nie ma problemów z tego prostego powodu, że nie trzeba tego robić. W raporcie za dany rok masz wszystkie kwoty w PLN.
Dzięki za super komentarz z własnymi doświadczeniami.
UsuńLubię ten fragment: "Miałbym jednak wewnętrzny opór przed trzymaniem w nim większości środków z bliżej nieokreślonego powodu". Mam taki sam opór w stosunku do trzymania większości środków w jakiejkolwiek instytucji finansowej czy klasie aktywów.
Pozdrawiam, proszę wracać!
Ja akurat mam taki problem tylko z zagranicznymi brokerami i (także polskimi) bankami. Natomiast w polskim DM (BOŚ) nie mam oporów przed trzymaniem środków w tradycyjnych funduszach i ETFach (notowanych na GPW i przede wszystkim zagranicznych). Docelowo chcę trzymać większość aktywów w DM BOŚ i DM PKO BP, natomiast większość z tych aktywów w ETFach globalnych akcji. Obligacjom nie ufam, bo to dług:)
UsuńDzięki za wyjaśnienia. Pozdrawiam, proszę wracać!
UsuńTeż jestem z DeGiro niemal od początku. W sumie dziwny broker, bo otwiera biura w wielu krajach, oferuje setki różnych instrumentów na giełdach całego świata a na jego stronie www martwa cisza - żadnych "wodotrysków", telefonów, smsów z nową superfajną ofertą publiczną, ofertą obligacji korporacyjnych itp. - do czego przyzwyczaiły nas rodzime banki i dm. Raz na kilka miesięcy jakaś nowość i ewentualnie wiadomość e-mail. Może to i dobrze bo ponoć pieniądze lubią ciszę. Niemniej jednak odpowiadają sprawnie na maile i telefony, więc obsługa OK. Wszystko działa bez problemów i trudno się czegoś przyczepić. Osobiście brakuje mi kontraktów terminowych i produktów strukturyzowanych z GPW. Przydałoby się też lepsze narzędzie do analizy technicznej i jakiś kalkulator, bo niby prowizje atrakcyjne, ale często na zagranicznych giełdach trzeba uwzględnić opłaty za przewalutowanie, prowizję minimalną, opłaty za notowania. W sumie warto sprawdzić DeGiro, choćby jako alternatywny rachunek. Naprawdę się starają. Wprowadzili nowe rodzaje zleceń, aplikację mobilną, a ostatnio ETFy na promocyjnych warunkach.
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz i witam "starego" czytelnika po długiej przerwie w komentowaniu ;)
UsuńDziwny. To dobre określenie. Na pewno są skromni, jeśli chodzi o marketing i komunikację z klientem. W sumie dla mnie jest to plus, bo nie oczekuję po instytucjach finansowych nachalności i ciągłego wpływania na moje decyzje.
Być może niskie koszty biorą się częściowo właśnie z niewielkich nakładów na marketing i komunikację sprzedażową z klientami. Nie wiem. Biuro wyraźnie stara się zbudować pozycję w całej Unii Europejskiej jako discount broker.
Pozdrawiam, proszę wracać!