W zasadzie rozgryzłem ten temat już wcześniej.
Jeden z czytelników zwrócił jednak uwagę
na ciekawą cechę indywidualnego konta zabezpieczenia emerytalnego w dyskusji pod jednym z ostatnich wpisów. Wygląda na to, że po wielu
latach gromadzenia oszczędności na IKZE (np. po 20-30) przy stosunkowo
wysokiej stopie zwrotu (np. 6% rocznie) oszczędzający zapłaci
więcej podatku ryczałtowego od wypłaty niż odzyskał w corocznych
odpisach podatkowych.
Innymi słowy: „nie opłaca się”
oszczędzać na IKZE przez długi okres, jeśli osiągamy wysokie
stopy zwrotu. Podatek ryczałtowy od całości wypłaconych środków
(a nie tylko zysków) nas „pogrąży”.
To mocne słowa. Tylko czy uzasadnione?
Korzyści z oszczędzania za pomocą
IKZE w dzisiejszym kształcie są niepodważalne nawet przy wysokiej
stopie zwrotu i długim okresie gromadzenia środków, jeśli zwroty
podatków również akumulujemy przy podobnej stopie zwrotu.
Czy podatek ryczałtowy od wypłaty „pogrąża” IKZE?
Żeby płynnie poruszać się po tym
artykule, przyda się podstawowa wiedza o tym, na czym polega IKZE
oraz jak funkcjonują ulgi podatkowe przypisane do IKZE i IKE.
Rozjaśnić sytuację może również
ta ilustracja pokazująca mechanizm działania IKZE na przestrzeni
przykładowych trzech lat:
Co my tu mamy? W 2016 wpłacamy na
swoje IKZE cały roczny limit.
W 2017 również wpłacamy na swoje
IKZE cały roczny limit (przyjąłem jego wzrost o 3% rocznie). Na
naszym IKZE będą już dwie roczne wpłaty. Do tego na nasze konto
bieżące w banku trafi nadpłata podatku za 2016 roku „wywołana”
wpłatą na IKZE w 2016.
W 2018 również wpłacamy na swoje
IKZE cały roczny limit. Mamy już kapitał równy trzem rocznym
limitom wpłat. Do tego na nasze konto bieżące w banku po raz drugi
wpływa nadpłata podatku, tym razem „wywołana” wpłatą na IKZE
w 2017.
I tak dalej aż do zwrotu, wypłaty lub
transferu oszczędności z IKZE.
Muszę przyznać, że trochę
uprościłem ten mechanizm. Zapomniałem o odsetkach / zwrotach. Od
razu to naprawiam. Do naszego rosnącego kapitału (na pomarańczowo)
dokleiłem nasze odsetki / zwroty (na żółto).
Jeszcze coś. Zdecydowałem się
dokleić odsetki / zwroty również do corocznych zwrotów podatku
dochodowego (na niebiesko, poniżej linii czasu) „wywołanych”
wpłatami na IKZE.
To kluczowa sprawa.
Co się dzieje ze zwrotami podatku dochodowego?
Czy dopisanie odsetek / zwrotów do
zwrotów podatku dochodowego za poszczególne lata wpłat na IKZE to
nie jest przypadkiem manipulacja? Przecież z tymi zwrotami można
zrobić, co się chce, np. natychmiast wydać.
To prawda – ze zwrotami podatku można
zrobić, co się chce.
Mimo tego uważam, że przykładanie do
tych pieniędzy takiej samej lub podobnej stopy zwrotu co do naszych
oszczędności na IKZE jest jedynym właściwym podejściem.
Dlaczego?
Po pierwsze, dlaczego że faktycznie
możemy te pieniądze oszczędzić i zainwestować. Mogłoby to na
przykład wyglądać tak: wpłacam co roku limit wpłat na IKZE, a
zwrot podatku zawsze wpłacam na IKE. Albo: wpłacam co roku limit
wpłat na IKZE, a zwrot podatku zawsze wpłacam na zwykły depozyt
bankowy albo do funduszu parasolowego.
Efektem takich działań byłoby coś
podobnego do drugiej ilustracji. Kumulowalibyśmy oszczędności w
dwóch miejscach – na IKZE (wpłaty) oraz na drugim koncie, np.
IKE, depozycie bankowym czy funduszu parasolowym (zwroty). W
przyszłości do mojej dyspozycji byłyby środki z jednego i
drugiego źródła.
Po drugie, nawet jeśli ktoś nie
będzie oszczędzał za pomocą dokładnie takiego systemu, do
zwrotów podatku i tak trzeba przypisać jakąś stopę zwrotu.
Najlepiej podobną jak do środków na IKZE. Niby dlaczego?
To wynika ze zmiany wartości pieniądza
w czasie (time value of money). 876zł zwrotu podatku, które wpłynie
nam w 2017 roku na konto bieżące nie będzie warte tyle samo
dwadzieścia czy trzydzieści lat później, gdy będziemy płacić
podatek ryczałtowy.
Generalnie 876zł w dzisiaj jest warte
więcej niż 876zł za 20-30 lat.
Właśnie dlatego nie możemy
porównywać wartości nominalnej zwrotów podatku dzisiaj z
wartością nominalną podatku ryczałtowego od wypłaty za 20-30
lat.
Właśnie dlatego musimy przypisać do
zwrotów podatków „wywołanych” przez IKZE jakąś stopę zwrotu
(najlepiej identyczną jak na IKZE). Dzięki temu obliczymy wartość
dzisiejszego zwrotu w odległej przyszłości.
W tym sensie nie ma znaczenia, co
zrobimy ze zwrotami podatku.
W praktyce najlepiej je również
akumulować, np. na IKE, zwykłym depozycie bankowym czy w funduszu
parasolowym.
Czy podatek ryczałtowy od wypłaty „rujnuje” IKZE?
Przejdźmy do obliczeń. Przypominam,
że hipoteza mojego czytelnika brzmiała: w długim okresie wartość
podatku ryczałtowego (10%) od całości wypłaty z IKZE będzie
wyższa niż suma ulg podatkowych przez lata wpłacania oszczędności
na IKZE.
Sprawdziłem to dla następujących
założeń:
- wpłacamy co roku roczny limit wpłat
- w kolejnych latach limity wpłat rosną o 3% rocznie
- wpłata pomniejsza dochody opodatkowane stawką 18% (czyli zwrot podatku to 18% wpłaty)
- podatek ryczałtowy od wypłaty wynosi 10% całości środków (kapitał + zysk)
- oszczędności na IKZE pracują w tempie 6% rocznie
Interesuje mnie:
- czy wartość podatku ryczałtowego od wypłaty jest wyższa niż wartość zwrotów podatku przez lata oszczędzania
- ile pieniędzy do wypłaty (netto) zgromadzi oszczędzający na IKZE przez 30 lat
- ile pieniędzy zgromadziłby, gdyby oszczędzał na takich samych zasadach, ale na IKE
W tej tabelce zebrałem najważniejsze
parametry inwestycji na IKZE po 10, 20, 30, 40 i 50 latach przy
założeniu, że oszczędności pracują w tempie 6% rocznie.
Kluczowe dla głównego pytania tego
artykułu są ostatnie dwie kolumny.
Ostatnia pokazuje wartość zwrotów
podatku przez lata oszczędzania na IKZE przy założeniu, że te
pieniądze również pracują w tempie 6% rocznie (i są do wypłaty
dla oszczędzającego). Przedostatnia pokazuje prostą sumę zwrotów
podatku przez lata oszczędzania na IKZE – te pieniądze nie
przynoszą odsetek / zwrotu.
Jeśli weźmiemy pierwszą wartość
(ze stopą zwrotu 6% rocznie), podatek ryczałtowy 10% od całości
wypłaty z IKZE nie wygląda tak strasznie. Choćbyśmy oszczędzali
w ten sposób 50 lat, jego wartość nigdy nie będzie wyższa niż
wartość zwrotów podatku dochodowego „wywołanych” przez wpłaty
na IKZE.
Ale jeśli weźmiemy drugą wartość (z
zerową stopą zwrotu), podatek ryczałtowy przy wypłacie już w 17
roku prowadzenia IKZE będzie (nominalnie) wyższy niż suma zwrotów
podatku przez lata oszczędzania.
Tak jak pisałem, dla mnie
„prawidłowym” sposobem obliczania wartości zwrotów podatku
dochodowego jest ten pierwszy – z taką samą lub podobną stopą
zwrotu jak inwestycja na IKZE. To szczególnie prawdziwe, jeśli
zwroty podatku w jakiś sposób akumulujemy (np. na IKE, depozycie
czy w funduszu parasolowym).
Dlatego dla mnie odpowiedź na pytanie,
czy podatek ryczałtowy od wypłaty z IKZE sprawia, że nie opłaca
się w ten sposób oszczędzać (szczególnie w długim terminie i
przy wysokiej stopie zwrotu), brzmi – nie, nie sprawia.
Do wypłaty na zakończenie oszczędzania
Sprawdźmy coś jeszcze. Ile
pieniędzy (netto) otrzyma oszczędzający po 30 latach gromadzenia
oszczędności na IKZE oraz IKE?
To mega ważne pytanie. Oszczędzamy i
inwestujemy po to, żeby w przyszłości jak najwięcej mieć.
IKZE rozbijmy na dwie wersje – do
jednej dodamy nominalną wartość zwrotów podatku, a do drugiej
wartość tych zwrotów przy założeniu, że pracują (np. na IKE,
zwykłym depozycie bankowym lub funduszu parasolowym) w takim samym
tempie jak wpłaty na IKZE (6% rocznie).
I co? IKZE z reinwestowanymi zwrotami
podatku wygrywa na każdym dystansie. To najbardziej opłacalne
rozwiązanie.
Inne scenariusze
Sprawdziłem też,
jak zachowa się IKZE przy trochę zmienionych założeniach, np.
stopie zwrotu 3% oraz 9% rocznie. Generalna zasada jest taka sama –
jeśli reinwestujemy zwroty podatku, wartość podatku ryczałtowego
nie będzie wyższa niż wartość zwrotów podatku powiększonych o
odsetki / stopę zwrotu.
Inny scenariusz to wpłaty przez 5 lat
kalendarzowych (czyli tylko 5 zwrotów podatku), a potem jedynie
utrzymywanie środków przez kolejne lata (bez nowych wpłat). Jeśli
reinwestujemy zwroty podatku, nawet w tym scenariuszu wartość
podatku ryczałtowego nie przewyższy wartość zwrotów podatku
powiększonych o odsetki / stopę zwrotu.
Wszystkie obliczenia z notatkami
opisującymi tok myślenia można przejrzeć w tych arkuszach:
Najważniejsze wnioski
- IKZE to skuteczne narzędzie do długoterminowego oszczędzania, szczególnie jeśli konsekwentnie reinwestujemy zwroty podatku dochodowego (np. na IKE)
- podatek ryczałtowy od wypłaty (10% kapitału i zysku) będzie niższy niż wartość zwrotów podatku dochodowego przez lata oszczędzania powiększonych o odsetki / stopy zwrotu
- podatek ryczałtowy od wypłaty może być wyższy niż wartość zwrotów podatku dochodowego przez lata oszczędzania, jeśli nie powiększymy ich o odsetki / stopy zwrotu (co moim zdaniem powinniśmy zrobić, czy reinwestujemy zwroty podatku, czy nie)
IKZE pozostaje moim pierwszym miejscem
dla długoterminowych, „głębokich” oszczędności. Zapełniam
je środkami przed IKE. Ostatni raz rozliczyłem się ze swoich wyników na IKZE pod koniec 2015.
Osobiście prowadzę IKZE od 2012 roku na rachunku inwestycyjnym DM BDM. Stworzyłem też kompleksowy ranking IKZE dostępnych w różnych instytucjach finansowych w 2015.
Mogę polecić również IKZE Plus w NN TFI (wcześniej ING TFI), gdzie prowadzę swoje IKE.
Warto również przejrzeć inne narzędzia wspomagające oszczędzanie i inwestowanie.
Zapraszam do zapisywania się na bezpłatny, e-mailowy tygodnik Moja Przyszła Emerytura – co niedzielę podsumowanie tygodnia, zapowiedzi oraz coś ekstra.
Dobry wpis Panie Michale.. Uważam dokładnie tak samo i też IKZE "ładuję pod korek".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pozdrawiam, proszę wracać!
UsuńKawał rzetelnej roboty. Jak widać z wyliczeń najważniejsza jest konsekwencja, no i reinwestowanie zwrotów podatkowych w całości.
OdpowiedzUsuńWarto zauważyć, że mimo niskiego limitu wpłat na IKZE, z tabel wieloletnich już po stosunkowo krótkim czasie wychodzą gigantyczne kwoty. Osobiście nie rozpatrywałbym w ogóle zysków na poziomie 9% średniorocznie, ba, uważam, że nawet uzyskanie 6% w każdym roku w dzisiejszych czasach jest mocno problematyczne.
Na rzecz poglądu Kolegi Pierro przemawia symulacja z zerową stopą zwrotu, gdzie po 17 latach podatek ryczałtowy przy wypłacie będzie nominalnie wyższy niż suma zwrotów podatku przez te lata oszczędzania.
Czy to jest realny scenariusz? W sytuacji gdy zachowawczo inwestujące OFE są od dwóch lat na permanentnym MINUSIE , myślę, że rozpatrywanie zerowych zysków bądź nawet realnej średniorocznej straty dla posiadaczy IKZE, nie stanowi wcale science-fiction. Oczywiście, dotyczy to tylko tych osób, które wybrały agresywne formy IKZE np. w postaci akcyjnych funduszy inwestycyjnych.
Z kolei bezpieczne i pasywne produkty IKZE mogą nie zbliżyć się nawet do tych średniorocznych 3 % netto (bank ING proponuje wszak na IKZE Lokata - ta dam, ta dam, tatatadam! - całe 1% rocznie!).
Więc reasumując myślę, że optymizm płynący z tabelek autora bloga jest co prawda krzepiący, ale niekoniecznie profetyczny. ;-)
OK, jeśli chcemy "postawić" na założenie, że kapitał przynosi 0% zwrotów przez kolejne lata, nie mam z tym problemu.
UsuńAle przypiszmy 0% i do wpłat i do zwrotów podatku. Negatywna ocenia czytelnika Pierro bierze się z tego, że przypisuje 6% rocznie do wpłat, a 0% do zwrotów podatku.
Uzupełniłem o taki scenariusz obliczenia (0% dla wpłat i zwrotów podatku). Fantastycznie pokazuje, że opłaca się korzystać z IKZE - przez lata odzyskujemy 18% wpłat, a na koniec od zwrotów z IKZE zapłacimy 10% wpłat.
Pozdrawiam, proszę wracać
Podtrzymuję wywody i wniosek Pana Michała, że IKZE jest najbardziej racjonalnym wyborem długoterminowego oszczędzania/inwestowania. Przewaga IKZE jest jeszcze większa, gdy ktoś chce oszczędzać rocznie kwoty co najmniej równe zsumowanym limitom IKZE i IKE. Wtedy wybór IKE i innej formy bez " uprzywilejowania podatkowego" i takiej samej stopie zwrotu/zysku dałoby końcowy wynik z porfela znacznie niższy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodtrzymuję wywody i wniosek Pana Michała, że IKZE jest najbardziej racjonalnym wyborem długoterminowego oszczędzania/inwestowania. Przewaga IKZE jest jeszcze większa, gdy ktoś chce oszczędzać rocznie kwoty co najmniej równe zsumowanym limitom IKZE i IKE. Wtedy wybór IKE i innej formy bez " uprzywilejowania podatkowego" i takiej samej stopie zwrotu/zysku dałoby końcowy wynik z porfela znacznie niższy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń