Ubezpieczenia
inwestycyjne unit-linked to w gruncie rzeczy bardzo szeroki parasol
funduszy inwestycyjnych różnych towarzystw. W ubiegłym roku
wszedłem w odważną polemikę z jednym ze znanych doradców
finansowych sprzedających te produkty oraz narzędzia do ich
obsługi.
Spór dotyczył między
innymi tego, czy polisy inwestycyjne są korzystniejsze niż zwykły parasol funduszy inwestycyjnych. Wśród ważnych argumentów na
korzyść oszczędzania w funduszach inwestycyjnych za pośrednictwem
ubezpieczycieli życiowych pojawiły się dwa, które chciałbym
dzisiaj poddać szczegółowej weryfikacji.
Po pierwsze, plusem
polisy inwestycyjnej ma być to, że - cytuję - „poza polisą
zmiana funduszu np. Skarbiec Obligacja na UniKorona Akcje” wiąże
się z komplikacjami oraz naliczeniem podatku od zysków kapitałowych
(tzw. Belki). Po drugie, o wyższości polis inwestycyjnych świadczy
to, że możemy za ich pomocą lokować oszczędności w fundusze
różnych towarzystw w jednym miejscu, budować różnorodny portfel,
dobierać najlepsze fundusze.
Czy ze względu na te
cechy polis inwestycyjnych są one korzystniejsze dla oszczędzającego
niż utrzymywanie środków w zwykłym parasolu funduszy
inwestycyjnych jednego towarzystwa? Czy da się to w ogóle
sprawdzić?