Przeniesienie
indywidualnego konta emerytalnego odbywa się za pomocą tzw. wypłaty
transferowej. Dzięki tej operacji zachowujemy ciągłość swojego
IKE i nie tracimy ulgi podatkowej w podatku Belki na zgromadzonych do
tej pory oszczędnościach. Zmieniamy wyłącznie dostawcę usług
finansowych, np. zakład ubezpieczeń na towarzystwo funduszy
inwestycyjnych czy dom maklerski.
Jak działa wypłata
transferowa, która umożliwia przeniesienie IKE do nowego dostawcy?
Kolejność następowania po sobie wydarzeń jest następująca: 1)
zawieramy umowę o prowadzenie IKE z nową instytucją finansową,
zaznaczając przy tym, że będzie to wypłata transferowa, 2)
przesyłamy do obecnego dostawcy IKE oryginał umowy oraz zlecenie
wykonania wypłaty transferowej. I to tyle – reszta należy do
instytucji finansowych, które muszą się wymienić informacjami i
przekazać sobie środki.
Kilka tygodni temu
zleciłem wypłatę transferową z towarzystwa Legg Mason do
towarzystwa ING (od lipca 2015 zmieniło nazwę na NN TFI). To druga wypłata transferowa w historii mojego IKE
– poprzednia była z domu maklerskiego do towarzystwa Legg Mason.
Ile trwała cała procedura i na czym dokładnie polegała? Ile kosztowała?
Krótkie wprowadzenie
IKE prowadzę od
kwietnia 2012 roku. Zaczynałem na detalicznych obligacjach
skarbowych w domu maklerskim PKO PB (tzw. IKE Obligacje) – skarb
państwa oferował wtedy bardzo atrakcyjne marże dla inwestorów
indywidualnych, a łączne oprocentowanie obligacji 10-letnich
przebijało ofertę najlepszych banków na zwykłych depozytach.
W maju 2013r.
przeniosłem się do towarzystwa Legg Mason – wybrałem je ze
względu na brak opłat za założenie IKE przez internet oraz jasną
i konsekwentną politykę inwestycyjną swoich głównych funduszy.
Dlaczego już wtedy nie wybrałem TFI ING? IKE Plus, które opisałem w szczegółach w tej opinii, było wtedy innym produktem niż
dzisiaj. Nie oferowało specjalnej, tańszej kategorii jednostek (K)
dla właścicieli kont emerytalnych i dawało dostęp do mniejszej
ilości subfunduszy.
18 września 2014
otrzymałem potwierdzenie zawarcia umowy o prowadzenie IKE z TFI ING
i rozpocząłem proces wypłaty transferowej z towarzystwa Legg
Mason.
Przy okazji chciałbym
zaznaczyć, że nie jestem bezkrytyczny wobec IKE Plus w TFI ING i
jeśli w przyszłości pojawią się atrakcyjniejsze propozycje (np.
o niższych opłatach za zarządzanie), bez wahania przeniosę swoje
indywidualne konto emerytalne do kolejnego dostawcy. Po 12 miesiącach
od zawarcia umowy z instytucją finansową jest to usługa bezpłatna.
Z mojego punktu
widzenia jest to jedna z lepszych cech IKE, które być może trudno
docenić stojąc z boku. Warto jednak zwrócić uwagę, że tego typu
przeniesienie środków z jednej instytucji finansowej do drugiej z
zachowaniem ciągłości byłoby niemożliwe poza IKE oraz IKZE.
Musielibyśmy zrywać
lub czekać na zakończenie lokaty bankowej i zapłacić podatek Belki od
zysku, żeby przenieść oszczędności do innej instytucji
finansowej. Przy przenoszeniu środków z jednego towarzystwa do
drugiego musielibyśmy zrealizować zysk (lub stratę) i ponieść
koszty podatkowe. W ogóle nie ma mowy o szybkim przeniesieniu
gdziekolwiek środków z zakładu ubezpieczeń, jeśli prowadzimy w
nim polisę inwestycyjną – od razu zderzamy się z tzw. opłatami
likwidacyjnymi w postaci niskiego świadczenia wykupu polisy. Pod tym
względem IKE i IKZE dostarczają niebywałej elastyczności dla
długoterminowych oszczędności.
IKE lub IKZE można przenieść do towarzystwa NN (wcześniej ING) w całości przez internet. Jeśli ktoś jeszcze nie ma konta emerytalnego w NN TFI, może je założyć zaczynając oszczędzać od wpłaty 50zł.
Jak długo trwa
przeniesienie IKE?
Pierwsze przeniesienie
IKE (z domu maklerskiego PKO BP do towarzystwa Legg Mason) trwało
ok. 4 tygodnie od momentu zawarcia przeze mnie nowej umowy do
zaksięgowania przez Legg Mason środków na rejestrze.
Ile trwało
przeniesienie IKE między towarzystwami funduszy inwestycyjnych? 16
września zleciłem w systemie transakcyjnymi ING TFI zawarcie umowy
o prowadzenie IKE. 9 października otrzymałem potwierdzenie
zaksięgowania środków na IKE Plus i mogłem zobaczyć je w
internetowym systemie transakcyjnym. Tak to wygląda na kalendarzu.
Przenoszenie IKE –
krok po kroku (na realnym przykładzie)
16 września (wtorek),
g. 11.00 – dzwonię do TFI Legg Mason z pytaniem o dokumenty
wymagane do zrealizowania wypłaty transferowej. Potrzebuję
potwierdzenia umowy z nowym dostawcą oraz formularza IKE/IKZE-2
(dostępnego na stronie Legg Mason) z potwierdzonym notarialnie
podpisem.
16 września (wtorek),
g. 11.30 – dzwonię do TFI ING z pytaniem, co potrzebuję, żeby
przenieść do nich środki z IKE w Legg Mason. Jestem już ich
klientem, więc w panelu internetowym muszę tylko przejść krótką
procedurę otwarcia IKE przez wypłatę transferową. W tym momencie
wybieram tylko jeden fundusz, na który trafi całość środków
(ING Gotówkowy), ale po ich zaksięgowaniu w TFI ING będę mógł
dowolnie podzielić środki między 21 funduszy z oferty na IKE Plus.
16 września (wtorek),
g. 12.00 – zawieram umowę IKE Plus w TFI ING ze swojego panelu
internetowego w TFI ING (miałem tam wcześniej zwykły rejestr
funduszy).
18 września
(czwartek), g.14.00 – otrzymuję e-mailem potwierdzenie zawarcia
umowy z TFI ING, drukuję do wysłania do Legg Mason.
22 września
(poniedziałek), g. 13.00 – wypełniam zlecenie wypłaty
transferowej na formularzu IKE/IKZE-2 ze strony Legg Mason i idę do
notariusza po potwierdzenie (koszt: 25zł). Mam komplet dokumentów.
22 września
(poniedziałek), g. 13.30 – wysyłam dokumenty priorytetowym listem
poleconym z Poznania do Warszawy z potwierdzeniem dostarczenia przez
email (koszt: 6zł).
23 września (wtorek),
g. 14.39 – email z potwierdzeniem, że dokumenty zostały doręczone
do towarzystwa 23 września o godzinie 13.53.
25 września (czwartek)
– środki znikają z mojego rejestru w Legg Mason po wycenie
funduszy z dnia 24 września 2014.
1 października (środa)
– towarzystwo Legg Mason wysyła do ING TFI kwestionariusz z
informacjami o historii mojego indywidualnego konta emerytalnego
(m.in. wpłaty w poprzednich latach, wykorzystanie limitu wpłat w
tym roku)
6 października
(poniedziałek) – ING TFI otrzymuje kwestionariusz od Legg Mason
niezbędny do rozliczenia wypłaty transferowej.
9 października
(czwartek), g. 13.00 – otrzymuję przez e-mail potwierdzenie
rozliczenia wpłaty transferowej przez ING TFI po wycenie z dnia 7
października (wtorek). Środki są widoczne w systemie
transakcyjnym, a ja mogę składać zlecenia zamiany.
IKE lub IKZE można przenieść do towarzystwa NN (wcześniej ING) w całości przez internet. Jeśli ktoś jeszcze nie ma konta emerytalnego w NN TFI, może je założyć zaczynając oszczędzać od wpłaty 50zł.
Podsumowując, cała
operacja kosztowała mnie 31zł (notariusz i znaczek pocztowy).
Towarzystwa Legg Mason i ING nie pobrały żadnych opłat za
przeniesienie środków z jednego IKE do drugiego – po 12
miesiącach od podpisania umowy jest to zawsze operacja bezpłatna.
Straciłem też dwie-trzy godziny czasy załatwiając formalności w
internecie, u notariusza i na poczcie.
Moje oszczędności
„zniknęły” z rejestru w Legg Mason 24 września, a „pojawiły
się” w ING TFI z wyceną z dnia 7 października. To oznacza, że
przez 8 dni roboczych były w zawieszeniu – leżały na kontach bieżących
towarzystw, a nie w funduszach inwestycyjnych.
Od dnia zawarcia umowy
(16 września) minęło 16 dni roboczych zanim zobaczyłem je w
systemie internetowym ING TFI (9 października). Ten okres skróciłby
się o 2 dni, gdybym wysłał komplet dokumentów już w czwartek (18
września), co było teoretycznie do wykonania. Byłem po prostu
zajęty czymś innym i dopiero w poniedziałek znalazłem czas na
wizytę u notariusza i na poczcie.
Generalnie, czynnikiem
opóźniającym całą operację przeniesienia indywidualnego konta
emerytalnego jest konieczność wymiany informacji między
instytucjami finansowymi. Środki są umarzane i przesyłane w
przeciągu 2-3 dni od złożenia zlecenia wypłaty transferowej u
starego dostawcy IKE, ale nowy dostawca nie może ich natychmiast
zaksięgować.
Czeka na kwestionariusz
z informacjami o historii naszego konta emerytalnego w poprzednich
instytucjach. Obecny dostawca IKE ma dwa tygodnie na wysłanie
takiego dokumentu do nowego dostawcy. Ani biuro maklerskie PKO BP
(mój pierwszy dostawca IKE), ani Legg Mason (mój drugi dostawca)
nie przesłali kopii tego dokumentu do mnie – komunikowały się
między sobą wyłącznie instytucje finansowe.
IKE lub IKZE można przenieść do towarzystwa NN (wcześniej ING) w całości przez internet. Jeśli ktoś jeszcze nie ma konta emerytalnego w NN TFI, może je założyć zaczynając oszczędzać od wpłaty 50zł.
Przeniesienie IKE –
najważniejsze informacje
Instytucje finansowe
prowadzące indywidualne konta emerytalne nie pobierają opłat za
wypłatę transferową po 12 miesiącach od podpisania umowy przez
klienta. Oznacza to, że możemy swobodnie przenosić oszczędności
nawet między tak egzotycznymi instytucjami finansowymi jak zakład
ubezpieczeń i bank. Nie znam innej konstrukcji prawnej niż IKE oraz
IKZE, które umożliwia takie transfery z zachowaniem ciągłości i
bez horrendalnych kosztów.
Do zorganizowania
transferu do nowej instytucji potrzebujemy tylko dwóch rzeczy:
a) umowy z nowym
dostawcą IKE (lub IKZE gdy przenosimy IKZE),
b) zlecenia wypłaty
transferowej na formularzu IKE/IKZE-2 (do ściągnięcia ze strony instytucji finansowej prowadzącej IKE)
Tak skomponowany
komplet dokumentów należy wysłać do swojego obecnego dostawcy
IKE. Warto upewnić się, czy nie występują dodatkowe warunki. W
moim przypadku była to konieczność potwierdzenia notarialnie
podpisu na zleceniu wypłaty transferowej.
Całość trwa ok. 3
tygodnie, a najważniejszym czynnikiem spowalniającym cały proces
jest konieczność wymiany informacji o historii konta emerytalnego
między instytucjami. W praktyce pieniądze są „zawieszone w
próżni” przez 7-10 dni roboczych.
Warto również przejrzeć inne narzędzia wspomagające oszczędzanie i inwestowanie.
Zapraszam do zapisywania się na bezpłatny, e-mailowy tygodnik Moja Przyszła Emerytura – co niedzielę podsumowanie tygodnia, zapowiedzi oraz coś ekstra.
Zapraszam do zapisywania się na bezpłatny, e-mailowy tygodnik Moja Przyszła Emerytura – co niedzielę podsumowanie tygodnia, zapowiedzi oraz coś ekstra.
Witam. Co prawda moje pytanie nie będzie dotyczyło przenoszenia rachunku IKE ale innej kwestii, która w trakcie Twojego wpisu wynikła.
OdpowiedzUsuńNapisałeś, iż obecnie całą sumę zdeponowałeś w funduszu gotówkowym, a dalej będą kolejne ruchy. Czy np. można podzielić wpłacaną kwotę na 2-3 fundusze, załóżmy ING Perspektywa 2045, ING Gotówkowy, a przy kolejnym "doładowaniu" uruchomić rejestr ING Spółek Dywidendowych USA?
Oczywiście cały czas mam na myśli jeden, ten sam rachunek IKE.
Witam i dzięki za pytanie. Jak najbardziej - na IKE i IKZE Plus w ING TFI można dowolnie komponować swoje portfele funduszy inwestycyjnych. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mieć oszczędności podzielone pomiędzy kilka subfunduszy. Mogą być to dwa, trzy, cztery, a nawet dwadzieścia jeden subfunduszy - wszystko zależy od właściciela konta. Kolejne wpłaty też można dzielić między subfundusze bez specjalnych ograniczeń. Pozdrawiam, proszę wracać!
UsuńA ja zastanawiam się nad likwidacją IKE. Oszczędzam tu od kilkunastu lat w funduszach aktualnie w większości bezpiecznych. Boję się o greckopodobny kryzys i utraty wartości wszelkich pieniężnych środków. Myślę o kupieniu mieszkania na wynajem, które w przyszłości na emeryturze ( za 20 lat) będzie można sprzedać. Napisz co o tym sądzisz, proszę. Oczywiście decyzja i odpowiedzialność za ryzyko i tak jest zawsze moja :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHej, dzięki za ciekawe pytanie. Wiem, że jest olbrzymia grupa uczestników rynku, którzy nie ufają w pieniądz, papiery wartościowe oraz kluczowe instytucje współczesnego świata, w tym banki centralne oraz cały system finansowy. Część z nich widzi złoto jako prawdziwy pieniądz i wieszczy nadejście jakiegoś przesilenia albo kryzysu, który zmieni zasady gry. Nie należę do tej grupy, ale intensywnie uczę się, na czym polega ich podejście oraz obawy.
UsuńMyślę, że pierwszym krokiem nie powinno być przewidywanie jakiejś katastrofy, tylko zrozumienie, na jakich zasadach opiera się świat w którym żyjemy. Nie świat, którego byśmy chcieli z takich czy innych względów, nie świat, który naszym lub innych ludzi zdaniem powinien być, tylko realny świat, w którym żyjemy. Podstawą jest zrozumienie najważniejszych pojęć oraz najważniejszych graczy i zasad, które obowiązują dzisiaj, a nie czekanie w przyczajeniu na jakąś wielką, tajemniczą zmianę.
Takie jest moje podejście - sam nie przeważam w swoich decyzjach finansowych tego typu czynników (np. przyszłych katastrof, itp).
Przecież osoby wynajmujące Pana mieszkanie będą Panu płacić w pieniądzach, prawda? Dlaczego kryzys pieniądza, którego się Pan tak boi, nie miałby dotyczyć pieniędzy z czynszu czy sprzedaży mieszkania. Poza tym - gdyby Polska stała się biednym i nieznośnym krajem do życia, kto chciałbym wynajmować, a potem kupić Pana mieszkanie? Wszystkie klasy aktywów, od gotówki poprzez akcje po nieruchomości, to był, jest i będzie system naczyń połączonych. Niepewność dotyczyć będzie każdej z tych klas aktywów, więc nie ma się co łudzić, że zniknie gdy zamiast oszczędności na IKE będzie miał Pan nieruchomość.
A wartość współczesnego pieniądza nie jest powiązana z konkretnymi przedmiotami (jak złoto czy nieruchomości), tylko z tym, jak sprawne społeczeństwo go używa (w sensie prywatnych przedsiębiorstw oraz instytucji państwa). Wartość rosyjskiego rubla czy ukraińskiej hrywny nie spada w stosunku do innych walut dlatego, że jest tam mniej gazu, ropy czy nieruchomości, tylko dlatego, że jest tam mniej wolności, produktywności i stabilności.
Z drugiej strony - uważam nieruchomości za fantastyczną klasę aktywów! Sam rozważam zakup drugiego mieszkania lub budowę domu poza miastem, co sprawiłoby, że jedna nieruchomość byłaby wynajmowana. Nie jest to jednak dla mnie kwestia albo - albo. Albo IKE, albo nieruchomość. Moim zdaniem w zrównoważonym portfelu aktywów powinny znajdować się i płynne oszczędności na IKE czy IKZE, i dochodowe nieruchomości (oraz inne aktywa i instrumenty finansowe) - na coś takiego trzeba przez lata pracować, ale właśnie taki szeroki portfel jest dla mnie jakimś tam długofalowym celem.
Podsumowując - nieruchomości to fenomenalna klasa aktywów, ale w żadnym wypadku nie wyklucza posiadania oszczędności na IKE czy IKZE. Druga rzecz - to fantastyczna klasa aktywów nie dlatego, że ochroni nas przed jakimś mitycznym kryzysem pieniądza, ponieważ tę klasę aktywów również dotyczą przepływy pieniędzy (czynsz, cena sprzedaży), tylko dlatego, że:
a) daje dywersyfikację psychologiczną (mamy jakieś "twarde" aktywa)
b) daje dywersyfikację finansową (inny przepływy pieniędzy niż na obligacjach czy akcjach spółek dywidendowych)
c) daje dywersyfikację portfelową (brak dużej korelacji szczególnie z rynkiem akcji)
Pozdrawiam, proszę wracać!
Witam ponownie. Z większością się zgadzam. Jednak bezpieczeństwo nieruchomości jest znacznie większe niż IKE. Pamiętam hiperinflację z lat komuny. Osoby ze złotem czy nieruchomościami nie straciły, stracili ci, którzy mieli gotówkę. Kryzys pieniądza trwa zwykle kilka miesięcy, lat. To czas żeby stracić wartości pieniężne, ale nie nieruchomości. (Bywają kryzysy, w których traci się wszystko, jak w czasie "W"- na to nie ma silnych.) Oczywiście dywersyfikacja jest bardzo ważna, jednak nie stać mnie na równoległe tworzenie dużych fragmentów majątku jednoczasowo. Siłą rzeczy trzeba ustalić priorytety. Pozdrawiam- nec.
UsuńWitam - dzięki za bardzo ciekawą odpowiedź. Myślę, że różnią nas doświadczenia - ostatnie lata komuny i pierwsze lata po transformacji byłem dzieckiem, więc nie mam dobrego punktu odniesienia. Chciałbym nadrobić zaległości czytając jakąs dobrą historię gospodarczo-ekonomiczną współczesnej Polski.
UsuńJeśli chodzi o inflację, nie jest to jednorodny mechanizm, który zawsze występuje w taki sam sposób, z takich samych powodów i z takim samym nasileniem. Czasy gospodarki centralnie planowanej się skończyły, a rząd nie ma możliwości drukowania pustego pieniądza, który nie ma pokrycia w rzeczywistości. Inna jest również rola banku centralnego, banków komercyjnych oraz sektora prywatnego (i firm, i gospodarstw domowych) w całym procesie obrotu pieniądza. To są zupełnie nieporównywalne okoliczności.
Apropos tego aspektu, przypomniałem sobie, że odnosił się do obawe związanych z powtórką hiperinflacji prof. Marek Belka - jeśli ma Pan kilka minut, proszę posłuchać tego fragmentu, być może pomoże Panu wyłapać wazne zmiany, które miały miejsce w polityce pieniężnej między komuną a obecną rzeczywistością i co one znaczą dla groźny inflacji http://youtu.be/wLUeVOpFL90?t=6m39s.
Zgadzam się, że ustalenie priorytetów jest bardzo ważne - gratuluję jasnej decyzji, że kapitał woli Pan w formie nieruchomości a nie papierów wartościowych na IKE. Pozdrawiam, proszę wracać!
Witam,
OdpowiedzUsuńJa także będę przenosił IKE do ING, ale co dalej (w IKE oszczędzam dopiero 2 lata) to zobaczę, skakanie z roku na rok na lepsze IKE też nie ma sensu ponieważ IKE to produkt długoterminowy, więc uważam, że trzeba takie rzeczy dobrze przemyśleć przed każdorazową zmianą, zwłaszcza jeśli opieramy IKE na funduszach
Krzysztof
Dzięki za komentarz. Absolutnie nie doradzam nikomu zmieniania IKE co roku dla zasady. Też uważam to konto za kanał długoterminowego oszczędzania, ale paradoksalnie jest to dla mnie argument za zmianą z Legg Mason na ING. Dlaczego? Ponieważ w długim terminie wysokość opłaty za zarządzanie ma olbrzymie znacznie dla stóp zwrotu. Poza tym w ING mam do dyspozycji zagraniczne klasy aktywów, które uważam za ważne w kontekście dywersyfikacij ryzyka.
UsuńNie sugeruję też, że na pewno zmienię IKE za rok. Mówię tylko, że jest to operacja dostępna i darmowa, co jest ewenementem na rynku usług finansowych. Jeśli któreś towarzystwo zaproponuje jeszcze lepsze warunki (np. niższą opłatę za zarządzanie) lub będzie jakiś inny ważny powód, żeby zmienić dostawcę IKE za rok czy dwa - nie zawaham się tego zrobić. IKE jest dla mnie mega długoterminowe, ale do dostawców usług finansowych się tak nie przywiązuję. Chcę jak najtaniej i najwygodniej oszczędzać w różnych klasach aktywów, w tym ryzykownych.
Pozdrawiam, proszę wracać!
Witam,
OdpowiedzUsuńczy dla kogoś takiego jak ja, czyli dla osoby, która nigdy jeszcze nie inwestowała, Fundusz Gotówkowy w ramach IKE jest ok? Ryzyko w nim jest niskie wiec jest dla mnie idealny natomiast nie przeszłam ankiety, pewnie dlatego, że zaznaczyłam, że nigdy nie inwestowałam. IKE w towarzystwie ING można założyć przez internet. Jeśli chodzi o wgląd do konta to kiedy dostanę informację gdzie mam się logować itd. Przysyłają pismo na adres?
Witam - dokumenty przesyłane są na adres email, po kilku dniach można się zalogować do systemu przez stronę ingtfi.pl - system jest bardzo przyjazny w obsłudze i funkcjonalny.
UsuńTrudne pytanie z tym funduszem ING Gotówkowy - jest to na pewno najbezpieczniejszy fundusz z całej oferty towarzystwa, w sensie że nie będzie na nim dużej zmienności wyceny. To nie oznacza, że nigdy nie będzie miał dnia czy tygodnia na niewielkiej stracie - to jest jak najbardziej możliwe.
Moim zdaniem fundusz gotówkowy to dobre rozwiązanie na początek, ale tak naprawdę wszystko jest (stety lub niestety w Pani rękach). Do Pani dyspozycji będą wszystkie fundusze, będzie Pani mogła też środki dzielić między różne fundusze. Myślę, że pierwszym krokiem powinno być zdobycie chociaż odrobiny wiedzy na temat inwestowania w fundusze, żeby działać z większą świadomością i przekonaniem.
Jest to rozwiązanie samoobsługowe, co oznacza, że bardzo dużo zależy od właściciela IKE. Ogólnie rzecz biorąc pozostawiając środki w ING Gotówkowy najprawdopodobniej może się Pani liczyć ze stabilnym, ale bardzo powolnym wzrostem ich wartości. W zamian otrzymuje Pani większe poczucie bezpieczeństwa wynikające z mniejszej zmienności wyceny jednostek.
Mam nadzieję, że te informacje coś pomogły. Pozdrawiam, proszę wracać!
Pomogły, dziękuję.
OdpowiedzUsuńW planach mam założenie zdobycia wiedzy w temacie. NIemniej jednak wydaje mi się, że ten fundusz jest niewiele bardziej ryzykowny niż IKE w ramach rachunku bankowego a odrobinę korzystniejszy jeśli chodzi o wzrost wartości, choć oczywiście mam świadomość, że tu i tu jest niewielka. Czy mam rację?:)
Tak - ma Pani rację. Jest to szczególnie prawda w odniesieniu do przeciętnego poziomu oprocentowania depozytów w ofertach IKE, który wynosi ok. 2-2,5% w bankach komercyjnych w tej chwili. Nie ma żadnej gwarancji, że w przyszłości fundusze pieniężne będą zawsze wygrywać z oprocentowaniem lokat, ale są to wartości porównywalne.
UsuńPozdrawiam, proszę wracać!
Witam Panie Michale
UsuńNie do końca zgodzę się z poziomem oprocentowania, który Pan wymienił w komentarzu.
Proszę zerknąć do SK Banku - tam IKE oprocentowanie jest na poziomie 6,40 % w skali roku: http://www.skbank.pl/pl/oferty/dla_ciebie/rachunki_oszczednosciowe/ike-270.html
Pozdrawiam
Krzysiek
Na pewno czytał Pan mój komentarz? Po pierwsze, piszę w nim o przeciętnym, a nie najwyższym na rynku oprocentowaniu. Po drugie piszę o oprocentowaniu w bankach komercyjnych, a nie bankach spółdzielczych z lokalną siecią placówek, z której w praktyce skorzystają chyba tylko osoby z najbliższej okolicy.
UsuńTak czy inaczej, SK Bank ma naprawdę wyjątkowo dobrą ofertę na IKE w formie rachunku oszczędnościowego. Pozdrawiam, proszę wracać!
Dzień dobry,
OdpowiedzUsuńCzy jest możliwe, że jeśli instytucja będzie miała mało klientów na "produkt" IKE, może go zlikwidować?
Nie wiem. Skąd takie pytanie? Pozdrawiam, proszę wracać!
UsuńCzy w Pana przypadku istniał alternatywny sposób dokonania wypłaty transferowej bez ponoszenia kosztów 25 + 6 zł? Ustawa gwarantuje możliwość bezpłatnej wypłaty transferowej (po spełnieniu warunków). Kto narzucił Panu konieczność opłat za notariusza i list?
OdpowiedzUsuńZa operację wypłaty transferowej towarzystwo nie pobrało żadnej opłaty. Opłatę za notariusza pobrał notariusz. Opłatę za znaczek i kopertę pobrała Poczta Polska. Alternatywnym sposobem przeprowadzenia wypłaty było dostarczenie podpisanych dokumentów osobiście do siedziby towarzystwa. Pozdrawiam, proszę wracać!
Usuńwg mnnie ike to dobra inwestycja tania dla mnie na dzisiaj 20% zysku w maju bylo 45 ale ja rozumiem tylko funudusze inwestycyjne, nie pojmuje maklerskich a obligacyjne 3 % za slabe
OdpowiedzUsuń