Limit wpłat na IKE w
2014 jest już znany od kilku miesięcy – jak co roku ogłosiło go
w Monitorze Polskim oraz na swoich stronach internetowych
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Wynosi on 11 238zł
(słownie: jedenaście tysięcy dwieście trzydzieści osiem
złotych).
Nowy limit jest o 99zł
wyższy niż ubiegłoroczny (11 139zł).
Po rozłożeniu go na
12 równych składek wychodzi, że co miesiąc możemy w 2014 roku
odkładać w za pomocą indywidualnego konta emerytalnego 936,5zł.
Oczywiście nie ma żadnego przymusu, żeby wpłacać regularnie czy
wykorzystywać roczny limit do pełnej wysokości. Jeśli taka jest
nasza wola, możemy nawet zrobić sobie rok przerwy od oszczędzania
i nie wykorzystywać limitu w ogóle.
Ale załóżmy, że
chcemy skorzystać z tarczy podatkowej, którą zapewnia indywidualne konto emerytalne, oraz budować zasoby oszczędności na odległą przyszłość. Co zrobić z limitem wpłat na IKE w 2014?
Limit wpłat na IKE w
2014 i w latach poprzednich
Warto wiedzieć, skąd
się biorą coroczne limity wpłat na indywidualne konto emerytalne.
Otóż maksymalny roczny wkład na IKE dla każdego właściciela
równa się 300% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia
miesięcznego w polskiej gospodarce na dany rok.
Gdzie znajdziemy takie
dane, jeśli nie chcemy czekać na publiczną informację, ale sami
obliczyć wysokość limitu wpłat na IKE? W projekcie ustawy
budżetowej na dany rok. Projekt na 2014 opublikowano we wrześniu ubiegłego roku i od tego czasu wiemy, że przeciętne prognozowane
wynagrodzenie w Polsce na obecny rok wynosi 3746zł.
A trzykrotność (300%)
kwoty 3746zł to 11 238zł – czyli limit wpłat na IKE w 2014 roku.
Co ciekawe, nie zawsze
tak było. IKE wystartowały w 2004 i przez pierwsze cztery lata
istnienia roczny limit obliczany był za pomocą wzoru 150%
prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia na dany rok. Od stycznia
2009r. obowiązują obecne zasady.
W poniższej tabeli
oraz wykresie zebrałem całą historię limitów wpłat na
indywidualne konto emerytalne od początku jego istnienia w 2004r.
Przy okazji warto wspomnieć, że niewykorzystane limity w z
poprzednich lat przepadają.
Co zrobić z limitem
wpłat na IKE w 2014r.?
Ponad 11 tysięcy
złotych oszczędności rocznie, które przynajmniej w założeniach
mają w przyszłości posłużyć sfinansowaniu naszej emerytury, to
niemała suma. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że sporej części
Polaków na odłożenie takiej gotówki z różnych powodów nie
będzie w ogóle stać.
Na
szczęście nie ma przeciwwskazań, żeby oszczędzać choćby 100zł miesięcznie, a w międzyczasie działać na rzecz polepszenia naszej sytuacji ekonomicznej. Zbudowanie zdolności do generowania nadwyżek
finansowych, które „dogonią” za jakiś czas ówczesny limit
wpłat na IKE można potraktować jako swego rodzaju wyzwanie.
Nie mówię, że to
łatwe, ale z pewnością możliwe.
a) dostępne opcje inwestycyjne
Bez względu na to, czy
planujemy wpłacić na swoje indywidualne konto emerytalne cały
roczny limit, czy kilkaset złotych, mamy sześć różnych
możliwości:
- IKE w formie
ubezpieczenia z funduszem kapitałowym,
- IKE w formie rachunku maklerskiego (bezpośrednie inwestycje giełdowe)
Co ważne, wybór
konkretnego produktu nie jest ostateczny. Po roku od podpisania umowy
z pierwszym dostawcą możemy bez kosztów przenieść swoje oszczędności do innego dostawcy.
Sam zaczynałem w 2012
roku od IKE obligacje skarbowe (oferta była całkiem apetyczna) ale
po roku przeskoczyłem do towarzystwa funduszy inwestycyjnych, gdzie
złożyłem własny portfel subfunduszy odpowiadający mojemu
podejściu do ryzyka (mix wielu rzeczy typu mój wiek, horyzont inwestycyjny, tolerancja na wahania wyceny, itp.) oraz sytuacji na
rynku (mix wielu rzeczy typu stopy procentowe, etap cyklu koniunkturalnego, dominujący sentyment do różnych klas aktywów,
itp.).
W tym wpisie
przyglądałem się cechom charakterystycznym wszystkich form
oszczędzania i inwestowania w IKE – jeśli ktoś dopiero zaczyna lub poszukuje zmiany, może posłużyć się treścią artykułu, żeby zdiagnozować swoje potrzeby.
Uwaga na marginesie -
nie można mieć IKE w kilku miejscach naraz. Jeśli ktoś preferuje
fundusze, nie można mieć IKE w kilku towarzystwach naraz. W tym artykule odpowiedziałem też na wiele innych pytań nurtujących
osoby przymierzające się do indywidualnego konta emerytalnego.
b) sposób dokonywania
wpłat
Jeśli chodzi o
regularność czy wielkość wpłat, IKE jest prawdopodobnie
najelastyczniejszym narzędziem do długoterminowego oszczędzania i
inwestowania. Tutaj jego szczegółowe porównanie z polisami inwestycyjnymi.
Oznacza to, że możemy:
1) wpłacić cały
roczny limit za jednym zamachem
2) rozbić limit na
regularne miesięczne wpłaty
3) rozbić limit na
nieregularne wpłaty
Możemy również:
1) skorzystać z całego
dostępnego limitu wpłat w 2014
2) skorzystać z jego
części
3) w ogóle go nie
wykorzystywać, nawet jeśli mamy już działające IKE
Właściciele
indywidualnych kont emerytalnych mają naprawdę olbrzymią dozę
wolności. Niestety, jak wynika z badań nad zachowaniami finansowymi ludzi, im więcej wyboru i dowolności, tym gorzej przeciętna osoba
radzi sobie ze swoją wolnością. Nie jest to bynajmniej polska
specyfika – tak po prostu działa ludzki mózg. W skomplikowanych
sprawach, a do takich należy z pewnością organizowanie swojej
przyszłej emerytury, potrzebujemy jakiegoś wsparcia, kierunku, a
nie kompletnej dowolności.
To jest jeden z
powodów, dla którego IKE nie cieszy się wielką popularnością
mimo wielu korzyści, które potencjalnie może przynieść
oszczędzanie w ten sposób. Cały mechanizm jest tak elastyczny i
tak otwarty, że nie do końca wiadomo, jak do niego podejść.
Ze statystyk KNF
wynika, że dużo lepiej sprawdzają się pracownicze programy emerytalne (PPE), w których to zakład pracy przejmuje na siebie
wybór zarządcy oszczędności oraz dyscyplinę comiesięcznego
odprowadzania za uczestniczących pracowników składki. Efekt? Na
koncie statystycznego uczestnika PPE jest wielokrotnie więcej
środków niż na koncie statystycznego właściciela IKE.
Po co to w ogóle
piszę? Moim zdaniem to są dowody, jeśli ktoś ich jeszcze w ogóle
potrzebuje, na konieczność systemowego zorganizowania różnych
aspektów swojego IKE. Tylko wtedy jest szansa, żeby po kilkunastu
czy kilkudziesięciu latach „coś z tego mieć”.
Elementami tego
systemowego podejścia powinny być właśnie:
- przemyślany wybór
dostawcy i formy IKE (na podstawie takich kryteriów jak poziom
ryzyka, oczekiwana stopa zwrotu, itp.),
- decyzja o wielkości
i częstotliwości wpłat oraz wprowadzanie jej w życie (a najlepiej
jej całkowite zautomatyzowanie, np. stały przelew 200zł
miesięcznie czy coś takiego)
- obliczenie, ile
kapitału będziemy potrzebować, gdy IKE zamieni się w przyszłości
w źródło dochodu (tutaj przewodnik krok po kroku, jak to zrobić),
Im precyzyjniej to wszystko zorganizujemy, tym mniej powinniśmy mieć wątpliwości co do tego, czy i jak wykorzystać limit wpłat na IKE w 2014 i w kolejnych latach.
Jak mam zamiar użyć
swojego limitu wpłat na IKE w 2014?
Specyfika mojej
sytuacji jest następująca: odkąd skończyłem studia, jestem na
własnej działalności gospodarczej i moje obowiązkowe składki
emerytalnego (ZUS i drugi filar) są niewielkie. O ile niektórzy
mogą się zastanawiać, czy w przyszłości otrzymają od państwa
jako takie świadczenia, ja mam 100% pewności, że będą one super niskie.
Jestem więc mocno
zmotywowany, żeby wydzielić i prowadzić osobne kanały swoich
oszczędności pod prywatną emeryturę. Najważniejszym z nich jest
właśnie moje IKE.
Moje pierwsze IKE miało
formę obligacji skarbowych i wciąż uważam, że to prawdopodobnie
najprostszy i najbezpieczniejszy sposób gromadzenia długoterminowych
oszczędności. Osobiście po roku zdecydowałem się na transfer
środków do towarzystwa funduszy inwestycyjnych.
Przede wszystkim
dlatego, że bardzo dużo się nauczyłem o rynkach i czuję się
komfortowo wystawiając część swoich oszczędności na ryzyko.
Samodzielnie dokonuję alokacji między subfundusze reprezentujące
główne klasy aktywów (akcje, obligacje, rynek pieniężny). Jest
ona dosyć stabilna, a ewentualne zmiany mają charakter
kontrariański.
Nie mam jasnych
przekonań co do rozwoju wydarzeń na rynkach w 2014 roku, więc
nastawiam się na rozłożenie składek w czasie (uśrednianie) oraz
między różne klasy aktywów, a nie jednorazową wpłatę do
jednego subfunduszu.
Siostrzanym
rozwiązaniem wobec IKE jest IKZE, drugie indywidualne konto dostępne
w tzw. trzecim filarze z dodatkową zachętą na podatku dochodowym z
pracy. W 2014 zmieniają się na korzyść oszczędzających zasady obliczania limitu wpłat na IKZE.
Warto również
przejrzeć inne narzędzia wspomagające oszczędzanie i inwestowanie.
Zapraszam do
zapisywania się na bezpłatny, e-mailowy tygodnik Moja Przyszła Emerytura – co niedzielę podsumowanie tygodnia, zapowiedzi oraz coś ekstra.
Michale, jestem naprawdę pod dużym wrażeniem pracy, jaką wkładasz w popularyzację samodzielnego inwestowania z myślą o własnej emeryturze. Sam wiem z doświadczenia, jak trudno przekonać jest kogokolwiek do myślenia o czymś pozornie tak odległym, jak emerytura. Sam zachęcam do tego wszystkie znane mi osoby, klientów, a także osoby odwiedzające mój blog. Ostatnio obserwuję trochę większe zainteresowanie IKE, więc może coś wreszcie się ruszy? Serdecznie pozdrawiam i życzę wytrwałości!
OdpowiedzUsuńWitam. Dzięki za dobre słowo. Gratuluję decyzji o założeniu bloga i dzieleniu się z innymi swoją wiedzą i podejściem - nie jest to niestety powszechne wśród ludzi z branży finansowej. IKE czy IKZE raczej nie będą hitami, ale w moje potrzeby trafiają całkiem dobrze. Nie czuję się ich promotorem - po prostu rozwiewam własne wątpliwości w stosunku do nich, a jeśli ktoś jeszcze z tego skorzysta, to fajnie. Pozdrawiam, proszę wracać!
UsuńMam tylko jedno pytanie. Od dziesięciu lat wykorzystuję IKE do oszczędzania, od początku mój wybór padł na obligacje - dziesięciolatki. Właśnie zbliża się termin wykupu pierwszej transzy i co dalej?
OdpowiedzUsuńCzy środki zostaną zrolowane na następny dziesięcioletni okres?
Na emeryturę wybiorę się za ok 8 lat.
Jeżeli będą zrolowane to co z końcówką poniżej 100 zł?
Inwestowanie w obligacje ma tę złą stronę, że dostępne są w nominałach 100 zł.
Na takim inwestowaniu moje oszczędności zostały ograniczone (za ostatnie 9 lat) łącznie o 595 zł.
Witam - tak środki ze starych obligacji będą rolowane na nową emisję - od poprzedniego roku można podzielić nowe zakupy na obligacje o różnej zapadalności, nie tylko te dziesięcioletnie - pisałem o tym tutaj http://www.mojaprzyszlaemerytura.pl/2013/04/czy-warto-kupic-rozne-rodzaje-obligacji-skarbowych-na-ike.html. Końcówki poniżej 100zł leżą nieoprocentowane na koncie - ma Pan rację z tymi końcówkami. Pozdrawiam, proszę wracać.
UsuńPanie Michale,
OdpowiedzUsuńuff, wczoraj właśnie skończyłem czytać Pana blog. Od pierwszego wpisu w lutym 2012 aż do teraz. Dzięki - wspaniała lektura. Zabrało mi to ponad tydzień - ale warto było. Jeszcze raz dzięki za wspaniały blog i mnóstwo cennych informacji związanych z długoterminowym oszczędzaniem / inwestowaniem zgromadzone w jednym miejscu.
Zdecydowałem założyć sobie w przyszłym tygodniu konto IKE Obligacje. Dziś byłem w PKO BP i rozmawiałem o szczegółach technicznych tej operacji. Pani z banku była zaskoczona, że o to pytam, tłumacząc, że niezmiernie rzadko ktokolwiek się tym interesuje. Musiała gdzieś dzwonić i na bieżąco przy mnie czytać ustawy, by odpowiedzieć na niektóre z moich pytań. A ja dzięki Pana blogowi byłem górą w tym spotkaniu z bankowcem. W większości znałem jej odpowiedzi, zanim otwierała usta, by ich udzielać.
Jednak mam w związku z tym jeszcze jedno pytanie. Wiem, że Pan również zaczął w kwietniu 2012 roku od IKE Obligacje. I wyszedł Pan z nich transferem po roku gdzieś w okolicach maja 2013. Czy policzono Panu płatność za rozpoczęty drugi rok konta obligacyjnego?
Z tego co wiem, to pierwszy rok IKE Obligacje jest bezpłatny (czyli w Pana przypadku okres od kwietnia 2012 do kwietnia 2013). Drugi rok u Pana zaczął się w kwietniu 2013. Z tego co wiem, w sprawie płatności za drugi rok DM PKO BP sprawdza stan rachunku IKE Obligacje na dzień 31 grudnia (u Pana byłoby to 31 grudnia 2013 gdyby miał Pan tam wciąż ten rachunek. I około 20 lutego DM PKO BP wystawia Panu rachunek 0.16% od wartości rachunku na 31 grudnia.
Czy ktoś się do Pana odezwał 20 lutego w tej sprawie?
Czy Pana konto IKE Obligacje zostało zamknięte, czy też pozostaje otwarte, ale puste?
Teraz posiada Pan IKE gdzieś indziej (w funduszach o ile pamiętam). Czy jeżeli za 12 miesięcy, czy później znów zdecyduje się Pan na transfer powrotny do IKE Obligacje, to musi Pan otworzyć nowe konto IKE Obligacje (znowu z pierwszym rokiem darmowym), czy też to konto z 2012 roku będzie reaktywowane i czas jego życia zachowa ciągłość, czyli od razu będzie Pan płacił za N-ty rok trwania konta?
Jeszcze jedno. Obecne obligacje EDO mają niezłe oprocentowanie w pierwszym roku oraz dosyć liche w latach 2-10. Jeżeli kupuję je pod parasolem IKE, to mogę zakupić je teraz, skorzystać z atrakcyjnego oprocentowania, po roku bezkosztowo z nich wyjść wypłatą transferową. Po jakimś czasie (co najmniej po kolejnych 12 miesiącach) mogę wrócić do nowych emisji obligacji pod parasolem IKE, jeżeli wtedy ich oprocentowanie będzie atrakcyjne. Taki plan dopuszczam. Zgodnie z tym planem kiepskie oprocentowanie obligacji EDO w latach 2-10 nie dotyczyłoby mnie. Czy dobrze rozumiem, że w powyższym nie czają się na mnie jakieś ukryte opłaty, bądź przeszkody?
Zdaję sobie sprawę, że nie musi Pan znać już odpowiedzi na te pytania. Ale nie zaszkodzi zadać je mimo wszystko. Dzięki za dwa lata blogowania i otwarcie mi oczu na temat IKE, IKZE, PPE, ETF na GPW, fundusze indeksowe itp.
pozdrawiam
Robert Koguciuk
Dzięki za komentarz i gratuluję "bycia górą" w banku. To jest jedyna pozycja, która nas powinna interesować w relacji z branżą finansową (banki, fundusze, ubezpieczyciele, pośrednicy, dostawcy narzędzi inwestycyjnych, itp) i sam przyznaję, że od ok. 1-1,5 roku generalnie idę swoją drogę i nie liczę na żadne doradztwo.
UsuńPrzechodząc do odpowiedzi na pytania - nie, nie było żadnych kosztów i nikt się ze mną w tym roku nie kontaktował. Konto zostało przeniesione do TFI za darmo, trwało to ok 2-3 tygodnie, bo musi nastąpić wymiana dokumentów między instytucjami prowadzącymi. Absolutnie do przejścia. Konto IKE Obligacje zamknęłem na początku maja 2013, a pierwsza opłata miała być pobrana bodajże w lutym 2014.
Można mieć w jednym momencie tylko jedno konto IKE, wiec moje poprzednie konto w DM PKO nie istnieje. Zostało całkowicie usunięte. Ale nie ma żadnego problemu, żebym kiedyś znowu skorzystał z ich oferty.
Kiedy jest możliwy taki powrót? Formalnie w każdej chwili, ale dopiero po roku od podpisania nowej umowy transfer jest darmowy, więc transferów co miesiąc nie ma co robić. Zresztą - po co? Moim zdaniem jeśli ktoś kieruje się jakimś pomysłem na tą inwestycje, roczny okres karencji u nowego dostawcy IKE nie powinien mu przeszkadzać. Ja w każdym razie nie planuję w najbliższym czasie "przeprowadzki". Mój cel to stabilizacja i korzystanie z narzędzi, które w tej chwili mam i już trochę poznałem.
Pozdrawiam, proszę wracać i dzielić się swoimi doświadczeniami, obserwacjami.
Dzięki za odpowiedź p. Michale,
UsuńMam jeszcze pytanie odnośnie wypłaty transferowej, jakiej Pan dokonał w maju 2013. Trwało to 2-3 tygodnie, tak?
Czy Pana kapitał przez te dwa, trzy tygodnie nadal pracował w starej, bądź nowej formie konta IKE? Jak długa była przerwa, kiedy oprocentowanie faktycznie nie było naliczane i pieniążki jałowo gdzieś tam leżały niedostępne?
Wciąż przygotowuję się do wejścia w IKE Obligacje. Początkowo trochę wystraszyło mnie, że opłata roczna obliczana jest od całej wartości konta na dzień 31 grudnia (a więc od sumy początkowego kapitału i narosłych odsetek) - ja również mam niedobre doświadczenia z tego rodzaju opłat przy polisie inwestycyjnej). A więc nie działa jak podatek Belki, który nalicza się tylko od zysków. Trochę obawiałem się tego czy opłata choć nikła, która nadgryza kapitał nie okaże się zauważalnym kosztem w długim terminie przy wyższych stanach konta. Zrobiłem sobie symulację tych kosztów w Excelu (dla obligacji EDO pod IKE na 10 lat dokupywanych co rok dla uproszczenia przy założeniu stałego oprocentowania 4% i maksymalnych rocznych wpłatach). Wyniki wyszły mi mniej więcej zgodne z intuicyjnymi przewidywaniami. Stopa zwrotu obliczana funkcją XIRR wychodzi 3.99% po pierwszym roku (nie 4.00% z powodu nieoprocentowanej końcówki wpłaty maksymalnej, za którą nie można już kupić ułamka obligacji), po drugim roku spada do 3.88%, po trzecim do 3.85%, a po następnych delikatnie ponownie wzrasta w kierunku 3.88% i tam już pozostaje.
W mojej uproszczonej symulacji przez 10 lat wpłacamy 10 * 11238 = 112380. Stan konta po 10 latach (po corocznych opłatach) wynosi 139380.29. Przez 10 lat pobrano opłat: 807.71.
pozdrawiam
Robert Koguciuk
Dzięki za super obliczenia. To fakt, że nawet najmniejsza opłata, jeśli naliczana od aktywów na stałe, ma ostatecznie całkiem spory wpływ na wartość inwestycji. Tak jak pisałem, przy przeniesieniu konta po pierwszym roku, nie zapłaciłem ani kary za przedwczesne zerwanie umowy, ani opłaty za drugi rok utrzymywania środków w DM.
UsuńJeśli chodzi o przeniesienie środków, co najmniej 1-2 tygodnie były one w próżni i nie pracowały w żaden sposób. Dlatego tak ważne jest, żeby transfer był przemyślany i na dłużej.
Pozdrawiam, proszę wracać!
Dzięki za odpowiedź,
UsuńDodam tylko jeszcze, że zwróciłem teraz uwagę na pewien drobny szczegół. Według źródeł dostępnych poprzez http://www.obligacjeskarbowe.pl opłaty za konto IKE Obligacje naliczane są od "wartości nominalnej obligacji zapisanych na koncie", a nie od wartości konta.
Moją poprzednią symulację kosztów przeprowadziłem przy założeniu, że opłata naliczana jest od wartości konta. Różnica chyba raczej nie będzie bardzo zauważalna.
Dzięki za odpowiedzi i załączam pozdrowienia
Panie Michale, czy jeśli otwieramy IKE w środku roku, np teraz w czerwcu, to czy nadal do końca 2014 roku mam limit 11238 zł? Czy w związku z tym, że rozpoczynam w połowie roku, to limit jakoś proporcjonalnie się umniejsza?
OdpowiedzUsuńWitam. Limit jest ten sam bez względu na to, kiedy otwieramy IKE. Można to zrobić pod koniec grudnia i wciąż mieć identyczny limit do wykorzystania. Pozdrawiam, proszę wracać!
Usuńdziekuje:) wracam, bardzo lubie Pana czytać i dzieki Panu zmieniam sie;) dla mojej przyszłej emerytury, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń