Każdy
chciałby zarabiać na swoich oszczędnościach jak najwięcej
ponosząc jak najmniejsze ryzyko. Bez ryzyka da się jednak
inwestować wyłącznie na kilku gwarantowanych instrumentach –
lokatach bankowych, rachunkach oszczędnościowych oraz obligacjach skarbowych.
Niestety
ostatnie tygodnie nie były łaskawe dla miłośników bezpiecznego lokowania kapitału – skarb państwa obniżył oprocentowanie obligacji skarbowych, banki płacą mniej na lokatach terminowych.
Kończą się okresy promocyjne dla rachunków oszczędnościowych,
np. BGŻ Optima i można się spodziewać, że tu też będą spadki.
Dlaczego?
Od czego zależy oprocentowanie lokat terminowych i rachunków oszczędnościowych?
Dwa
rodzaje czynników
Warto rozróżnić dwa rodzaje czynników, które mają wpływ na oprocentowanie gwarantowanych depozytów bankowych. Po pierwsze są to czynniki związane z obecną sytuacją ekonomiczną, przede wszystkim wysokość stóp procentowych. Po drugie są to szczegóły konstrukcji samej lokaty, czyli np. długość jej trwania, sposób założenia, itp. Przyjrzyjmy się im dokładniej.
I
A) Stopy
procentowe. Ustala je Rada Polityki Pieniężnej działająca przy
Narodowym Banku Polskim. Mają one bezpośredni wpływ na stawki, po
jakich pieniądze pożyczają sobie banki (tzw. WIBOR). Im niższe
stopy procentowe, tym taniej mogą one dostać na rynku pieniądze.
Im wyższe stopy procentowe, tym drożej trzeba zapłacić za dostęp
do pieniędzy.
To
przekłada się na oprocentowanie lokat. Jeśli stopy procentowe są
niskie, pieniądze w gospodarce są tańsze, więc banki nie będą
przepłacać za depozyty klientów. Obetną oprocentowanie, żeby
dostosować je do okoliczności na rynku. Właśnie obserwujemy tego
typu ruch na rynku depozytów.
Stopy
procentowe spadają wtedy, kiedy spada inflacja (= statystyczny
wzrost cen) oraz gospodarka zwalnia. To instrument pobudzania rynku.
Tańsze pieniądze to np. tańsze kredyty dla przedsiębiorców.
B)
Konkurencja między bankami to również ważny czynnik. Mamy od
kilku lat to szczęście, że polska bankowość jest w fazie
intensywnego rozwoju. Spójrzmy na liczbę nowych banków (Alior,
IdeaBank, BGŻ Optima, Alior Sync itd.) lub banków, które zmieniają
swój profil, zakres działania czy ofertę (NeoBank, Meritum, itd.).
Dają one
zazwyczaj dużo bardziej atrakcyjne oprocentowanie niż ich więksi,
starsi koledzy. Po pierwsze dlatego, że muszą w ten sposób walczyć
o uwagę klientów. Po drugie dlatego, że potrzebują pieniędzy na
własny rozwój – nasze depozyty częściowo go sfinansują. Mogą
też zaoferować wyższe oprocentowanie dzięki niższym kosztom
działalności – nie są jeszcze tak ociężałe i drogie w
utrzymaniu jak starsze banki.
Wyjątkowa oferta! Lokata Bezkarna dla nowych klientów z promocyjnym oprocentowaniem 4% w skali roku.
Wyjątkowa oferta! Lokata Bezkarna dla nowych klientów z promocyjnym oprocentowaniem 4% w skali roku.
C) Ważne
są również regulacje prawne na rynku bankowym. Sektor bankowy jest
bardzo mocno nadzorowany. Poddaje się również dobrowolnie
standardom dobrych praktyk ustalanym przez międzynarodowe
organizacje zrzeszające banki. Zmiany w tym otoczeniu mogą wiele
zmienić w kwestii oprocentowania lokat bankowych. Jak?
Weźmy
przykład tzw. III umowy bazylejskiej. Jej ustalenia, które wejdą w
życie w najbliższych latach, zobowiązują banki do podwyższenia
swoich kapitałów. Banki będą musiały spełnić wyższe standardy
płynności. To oznacza konieczność utrzymywania większej ilości
depozytów.
Przykładem
lokaty stworzonej w celu dostosowania banku do wymagań tej umowy
jest Lokata Spinająca na 6,3% mało znanego Banku Polskiej
Przedsiębiorczości.
II
Oprocentowanie
lokat zależy też od szczegółów ich konstrukcji.
A) Były
czasy kiedy można było z dużą dozą pewności powiedzieć, że im
dłuższa lokata, tym wyższe oprocentowanie depozytu. Okres
dominacji jednodniowych lokat antybelkowych (do kwietnia tego roku)
to z kolei dokładnie odwrotna zależność – najlepsze na rynku
były odnawialne lokaty jednodniowe. Bo pozwalały na uniknięcie podatku od zysków kapitałowych (19%).
W
ostatnich miesiącach rynek wrócił pod tym względem do
normalności. W standardowych ofertach (nie promocyjnych, nie
okresowych) większość banków najwięcej zapłaci nam za lokatę roczną i dłuższe. Są oczywiście wyjątki – IdeaBank ma na
przykład w swojej ofercie (trudno powiedzieć jak długo)
nieodnawialną lokatę jednodniową oprocentowaną na 7% rocznie (to
ok. 1-1,5% więcej niż jej dłuższe depozyty).
Przejrzyj
obecną ofertę banków.
B) Do tego
dochodzą oferty promocyjne, których nie sposób zebrać w jednym
miejscu na dłużej niż kilka dni. Tak często się zmieniają.
Korzystanie z nich na pewno się opłaca, ale nie każdy jest skłonny
ganiać od banku do banku co trzy czy sześć miesięcy. Każda
promocja może mieć na dodatek jakieś ograniczenia, np. ilość
gotówki, którą możemy zdeponować Osobiście jestem zwolennikiem
prostych i stabilnych rozwiązań – od lat nie ganiam za najwyższym
oprocentowaniem w każdej promocji.
C) W wielu
bankach oprocentowanie lokat i rachunków oszczędnościowych zależy
także od tego, czy jesteśmy nowymi czy stałymi klientami.
Bank BGŻ
Optima na swoim sztandarowym produkcie, czyli darmowym rachunku oszczędnościowym (długi wniosek, ale warto), daje jakieś 0,5% więcej nowym klientom.
Oczywiście tylko przez pewien czas. Potem klient się „starzeje”
i wszystko wraca do normy. Podobnie działa coraz popularniejszy
system automatycznego oszczędzania mBanku - mSaver.
Niektóre
banki dają też więcej na pierwszej lokacie (tutaj dobry przykład:
lokata na start IdeaBanku). Pamiętajmy, że miesiąc miodowy (czasem
kwartał lub pół roku) kiedyś dobiegnie końca, a najważniejsze
jest, czego bank wymaga w zamian (założenie konta, jakiego, czy są
opłaty itp.) i jak to się ma do przynęty w postaci podwyższonego
oprocentowania.
Przeczytaj
moją szczegółową opinię o ofercie IdeaBanku.
D) Banki
są też skłonne podwyższać oprocentowanie klientom, którzy
korzystają aktywnie z innych produktów firmy. To tzw. oferty pakietowe czy też negocjowane. To pewne, że koszty i inne wymagania
związane z drugim produktem będą dużo większe niż nasz zysk z
bonusowej lokaty.
Nie
zwracam uwagi na takie oferty, podobnie jak nie zwracam uwagi na
oferty, w których za założenie lokaty i czegoś tam jeszcze proponują mi rower, iPada czy inne cudo na patyku. Warto pięć razy
wszystko policzyć i przemyśleć zanim w coś takiego wejdziemy.
Albo w ogóle nie wchodzić, jak nie chce się nam liczyć i myśleć.
E) Inna
ważna rzecz to odnawialność lokat. Możemy wybrać, czy nasz
depozyt będzie się odnawiał automatycznie na nowy okres, czy nie.
Jeśli nie - wróci na nasze konto osobiste. Jeśli tak - system bankowy
sam założy nową lokatę na obowiązujących warunkach.
No
właśnie. To odnowienie odbędzie się zazwyczaj na niekoniecznie
najlepszych w tej chwili warunkach. Może np. nie dotyczyć
dostępnych obecnie promocyjnych ofert tego banku. Te trzeba zakładać
osobno. Dlatego zazwyczaj lepiej, żeby nasza lokata wróciła na
nasze konto, a my założyli nową, nieodnawialną lokatę na najlepszych warunkach.
W moim
banku działa to jeszcze inaczej: jeśli lokata jest nieodnawialna,
dostaję zawsze na kilka dni przed jej wygaśnięciem telefon z banku
z ofertą nowej. Jest to oferta jeszcze lepsza niż standard, a nawet
dostępne obecnie promocyjne oferty. Gdyby lokata odnawiała się
automatycznie, a bank miał pewność, że moje pieniądze w nim
pozostaną, nikt by się nie fatygował z telefonowaniem do mnie.
F) Na
wysokość oprocentowania lokaty może mieć również kwota, którą
deponujemy. Większość banków docenia większy kapitał – jeśli
dysponujemy dużą ilością gotówki, możemy liczyć na wyższe
odsetki. Od pewnego poziomu zaczynają się lokaty negocjowane (tutaj
przykład w Noble Bank) – niedostępne w normalnej ofercie.
Ale to też
nie musi być reguła – wiele lokat, szczególnie tych
promocyjnych, ma zupełnie inną konstrukcję. Lepsze oprocentowanie
dostaniemy tylko do pewnej wysokości depozytu. Później spadamy na
zwykłe stawki.
Sprawdź
też, jak jeszcze można inwestować swoje pieniądze. Zajrzyj na
stronę zbierającą najważniejsze narzędzia finansowe. I
koniecznie zapisz się na bezpłatny tygodnik e-mailowy Moja Przyszła
Emerytura – naprawdę warto. Tutaj szczegóły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A co Ty sądzisz?