Bill
Gates, Mark Zuckerberg, Zygmunt Solorz pewnie odpowiedzieliby, że
nie ma. A jednak o inwestowaniu przywykliśmy myśleć w kategoriach lokat bankowych, funduszy inwestycyjnych czy giełdy. Jeśli mamy nadwyżki finansowe,
zawsze możemy je wprowadzić na rynek kapitałowy i kupić na
przykład akcje spółek czy obligacje korporacyjne. Możemy to
zrobić bezpośrednio za pomocą swojego rachunku inwestycyjnego, ale
jeśli brakuje nam czasu czy umiejętności do naszej dyspozycji jest
cała armia zarządzających cudzymi pieniędzmi – od funduszy
inwestycyjnych po ubezpieczycieli oferujących polisy inwestycyjne.
A jak ma
się do tradycyjnych metod inwestowania pieniędzy, dostępnych w
każdym banku czy u pośrednika, inwestycja we własną firmę? Czy
inwestowanie we własną działalność, we własne pomysły na
biznes, może być dla nas korzystniejsze?