Ostatnio sporo
przyglądam się różnego rodzaju obligacjom jako dobremu sposobowi
oszczędzania i inwestowania na emeryturę. Pisałem już o
dziesięcioletnich emerytalnych obligacjach skarbu państwa (EDO),
które można również kupić w ramach IKE obligacje. W tej chwili
ich oprocentowanie bije na głowę wszystkie oferty IKE w lokatach
bankowych oraz zdecydowaną większość zwykłych lokat na krótsze
terminy. Pisałem również o IKE w TaxCare, jednym z klonów Getin Banku Leszka Czarneckiego, które do atrakcyjnej lokaty o
gwarantowanym przez 5 lat oprocentowaniu dokleja polisę inwestycyjną
ze strategią inwestowania w fundusze obligacji. Jeden z czytelników
prosił mnie też o opinię w kwestii włożenia kasy w obligacje
korporacyjne (przez IdeaBank), a przez finansową blogosferę nie tak
dawno przetoczyło się tsunami po upadku Dolnośląskich Surowców
Skalnych i stratach zanotowanych między innymi przez fundusz Idea Premium mocno zaangażowany w obligacje tej firmy.
W międzyczasie
trafiłem przypadkiem na wyniki funduszu PKO Obligacji
Długoterminowych i wygląda mi to na bardzo ciekawy pomysł na dość
bezpieczne budowanie kapitału na prywatną emeryturę. Zapraszam do
czytania i komentowania recenzji.
Zwrot i struktura
inwestycji
PKO Obligacji
Długoterminowych istnieje od grudnia 2005r. Od tego czasu wypracował
swoim klientom ok. 68% zysku. Jego stopa zwrotu za ostatnie pięć
lat wynosi 56,8%, czyli ok. 11,3% rocznie (po odliczeniu opłat za
zarządzanie). Co dla mnie najważniejsze, fundusz w swojej historii
nie zanotował roku na stracie, co jest dość częste w przypadku
inwestycji w fundusze akcyjne czy zrównoważone. Miał krótsze
okresy spadku wartości oraz trochę dłuższe okresy stagnacji,
szczególnie na początku działalności, ale ostatnie 5 lat są w
wykonaniu PKO Obligacji Długoterminowych naprawdę imponujące.
Od końca 2005 roku
mieliśmy okresy hossy, bessy oraz niezdecydowania na rynku, więc
wygląda na to, że PKO Długoterminowych Obligacji ma potencjał do
zarabiania w każdych okolicznościach. Na pewno na jego korzyść w
ostatnich latach zadziałał odwrót inwestorów od akcji. W
kryzysowym roku 2008 funduszowi udało się zarobić ponad 21%. Te
wyniki na pewno osłabną w momencie, kiedy inwestorzy wrócą do
kupowania akcji, ale chwilowo nie zapowiada się na szybki powrót
długotrwałej hossy.
W co inwestuje PKO
Długoterminowych Obligacji? Minimum dwie trzecie środków lokowane
jest w różnego rodzaju papiery dłużne, między innymi obligacje
skarbu państwa kupowane ze zniżką dla hurtowników. Reszta może
być inwestowana w instrumenty pochodne lub krótkoterminowe
pożyczki.
Opłaty + jak korzystnie kupić PKO Obligacji Długoterminowych?
Opłata za zarządzenie
to 1,8% w stosunku rocznym, odliczana proporcjonalnie co miesiąc z
wyceny jednostek. To oznacza, że wyniki, które widzimy na
wykresach, już ją uwzględniają.
Maksymalna opłata za
nabycie wynosi 1,5%, ale można jej uniknąć kupując jednostki PKO
Długoterminowych Obligacji poprzez platformy typu Supermarket Funduszy Inwestycyjnych mBanku. Jeśli zdecyduję się na tę
inwestycję, właśnie tak mam zamiar ją przeprowadzić.
Ryzyko
Fundusz obligacji
długoterminowych należy do inwestycji o niskim poziomie ryzyka.
Sugerowana długość trzymania jednostek to dwa i pół roku.
Osobiście myślę o tym funduszu w dużo dłuższej perspektywie i
traktuję go jako swego rodzaju alternatywę wobec lokat terminowych.
Po zmianach w naliczaniu podatki Belki straciły one trochę na
atrakcyjności, a przerzucanie moich oszczędności z banku do banku
goniąc za najwyższym oprocentowaniem coraz mniej mnie rajcuje.
Nawet jeśli ten fundusz przyniósłby w najbliższych 5-10 latach
6-7% zwrotu rocznie (zamiast ponad 11% w ostatnich 5 latach) byłbym
zadowolony.
Oczywiście istnieje
nawet pewne ryzyko straty, szczególnie gdyby ziścił się jakiś
katastroficzny scenariusz i polskie państwo lub inne ważne
instytucje umorzyłyby swój dług kosztem inwestujących w
obligacje. Jest to jednak bardzo pesymistyczna wizja.
Rzut oka na codzienne
wyceny wystarczy, żeby się zorientować, że PKO Obligacji
Długoterminowych potrafi tracić na wartości, ale w dłuższej
perspektywie nadrabia spadki i wychodzi na spory plus.
Elastyczność
Jeśli kupimy jednostki
PKO Obligacji Długoterminowych przez platformę typu SFI mBank, bez
kosztów będziemy mogli je odsprzedać w każdym momencie, na
przykład w sytuacji, gdy na giełdy wróci na dobre lepsza
koniunktura. W grę wchodzi również konwersja do innych funduszy.
Daje to nam olbrzymią elastyczność w zarządzaniu tą inwestycją.
Podobnie będzie przy zakupie funduszu bezpośrednio w PKO, choć tu
w grę wchodzą opłaty za nabycie, które będziemy płacić również
w przypadku konwersji na inne fundusze.
PKO Obligacji
Długoterminowych jest również dostępny w ramach kilku polis inwestycyjnych, np. Allianz, ale wtedy elastyczność inwestycji (np.
możliwość zakończenia jej przed czasem) jest ograniczona rygorami
umowy z ubezpieczycielem (opłaty likwidacyjne, itp.)
Moja opinia: 8/10
Dla zainteresowanych
bezpiecznym oszczędzaniem na emeryturę z potencjałem zysku
wyższego niż na lokacie PKO Obligacji Długoterminowych to produkt
wart rozważenia. Ostatnie pięć lat to bardzo wysoki zwrot (ponad
11% rocznie, z tym że w 2008 fundusz wypracował ponad 21%). Nie ma
gwarancji, że te poziomy powtórzą się w analogicznym okresie w
przyszłości, ale za to jest spora pewność, że nie stracimy. Nie
ukrywam, że dla jakiejś części swoich oszczędności szukałem
czegoś o takich właśnie parametrach. Do ideału trochę brakuje,
ale w porównaniu z popularnymi polisami inwestycyjnymi, które
przejadają nasze zyski w opłatach, czy ciągłym przerzucaniem
forsy między lokatami, jest naprawdę dobrze. Rozważam zakup,
najprawdopodobniej razem z dwoma, trzema innymi funduszami obligacji,
które ostatnio dobrze sobie radzą.
56.8% przez 5 lat to nie jest 11.3% średniorocznie. Dowód? Proszę bardzo.
OdpowiedzUsuń1.113^5~1.71, czyli fundusz musiałby osiągnąć około 70% zysku w pięć lat żeby wyszło z tego 11.3% średniorocznie.
(1.568)^(1/5)-1~9.4%
Witam, dzięki za zwrócenie uwagi. Cóż, moje obliaczenia opierają się na dośc prostym wzorze: zysk procentowo (np. 58%) / ilość lat (np. 5), stosuję go konsekwentnie dla wszystkich obliczeń, więc przynajmniej w ten sposób nikogo nie faworyzuję.
OdpowiedzUsuńByłbym zainteresowany, dlaczego stosujesz opisaną przez siebie metodę i uważasz ją za bardziej adekwatną do opisywania rocznej stopy zwrotu niż moja.
@Michał
OdpowiedzUsuńTwój sposób liczenia jest błędny, bo zapominasz o kapitalizacji. Jeśli rocznie zarabiasz 6%, to po 2 latach zarobisz nie 12%, lecz 12,36% (=1,06^2-1).
WITAM AUTORA BLOGU, WIDZE ZE MA PAN WIEDZE SPORA,mam takie pytanko, wyczytalem tu, ze pisal Pan o tej ofercie IDEA BANKU dotyczacej lokat z funduszem obligacji, gdzie moge znalezc linka do tego tekstu??
OdpowiedzUsuńa czy komus juz moze IDEA BANK proponowla FUNDUSZE OBLIGACYJNE polaczone z kontem oszczednosciowym i lokata z dzienna kapitalizacja na ok 8,5%???
to podobno oferta narpawde z pod lady, faktycznie szukalem na ich stronie i nigdzie tego nie ma.
Znam wszystkie oferty bankow, siedze w tym, interesuje sie ale ta propozycja wydala mi sie dosc fajna, tylko ze odsetki plynace z tych lokat codziennie wplywaja na te FUNDUSZE OBLIGACJI, ktore tez zarabiaja i pracuja na siebie jakos na 8%, jedyny mankament jaki znalazlem to fakt, ze tych odsetek (a wiec tych obligacji) nie mozna wyplacac, a jedynie 5% rocznie, reszta pracuje na kolejne lata, mozna owszem wybrac, ale przez pierwsze pare lat placi sie kary, dopiero po 15 latach konczy sie ten program... co wy na to???
sam glowny kapital na lokatach mozna wybrac w kazdej chwili bez konsekwencji.
Aha a czy orientuje sie ktos moze czy na takich obligacjach rowniez mozna stracic? czy nie ma takiej opcji??? (podobno sa to obligacje roznych spolek skarbu panstwa miedzy innymi )
Bede z gory wdzieczny za pomoc, moj e-mail romuald9@o2.pl
Witam, napiszę do Pana na emaila. Noble Bank proponował mi bardzo podobną konstrukcję niedawno. Różnice były w szczegółach, ale całość to też było takie perpetum mobile finansowe.
OdpowiedzUsuń